Tragedia w kopalni Bielszowice w Rudzie Śląskiej. Nie żyje jeden z zasypanych górników

Ciało drugiego górnika zasypanego w kopalni Bielszowice wydobyto na powierzchnię. Akcja ratownicza trwałą cztery doby, ale 42-latka nie udało się uratować. 

2021-12-07, 16:00

Tragedia w kopalni Bielszowice w Rudzie Śląskiej. Nie żyje jeden z zasypanych górników

- Około godziny 12 ratownicy dotarli do drugiego górnika poszkodowanego, wytransportowali go ze strefy zagrożenia. Około godziny 12.15 górnik został przebadany przez lekarza. Niestety, lekarz stwierdził zgon - relacjonował wiceprezes Polskiej Grupy Górniczej Rajmund Horst

Wstrząs w sobotę rano

Do wstrząsu i zawalenia wyrobiska w kopalni Bielszowice w Rudzie Śląskiej doszło w sobotę rano. W miejscu wypadku znajdowały się trzy osoby, jednej udało się od razu uciec.

Z soboty na niedzielę ratownicy dotarli do 31-letniego górnika, który został przetransportowany do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Drugi odnaleziony górnik nie żyje. Wyjaśniane są okoliczności zdarzenia.

REKLAMA

Bardzo trudne warunki akcji ratunkowej

Ciało zasypanego górnika znajdowało się 780 metrów pod ziemią. Grupa poszukiwawczo-ratownicza zlokalizowała go na podstawie sygnału z nadajnika umieszczonego w górniczej lampce. W poniedziałek do 42-latka dotarł ratownik. U mężczyzny nie stwierdzono jednak funkcji życiowych.

Akcja prowadzona była bardzo powoli, ratownicy ręcznie musieli wydrążyć przekop. - Pracy wykonywane są w obwalisku, rumoszu skalnym. Przestrzeń tworzona, by przedostać się w stronę poszkodowanego była wykonywana na minimalną szerokość - mówił w niedzielę wiceprezes Polskiej Grupy Górniczej Rajmund Horst

Wstrząs o magnitudzie około 2,5

Rzecznik Polskiej Grupy Górniczej Tomasz Głogowski powiedział, że do wstrząsu doszło o godz. 8.52 w rejonie ściany 001Z w pokładzie 504. Magnituda wstrząsu wyniosła ok. 2,5. Akcję ratowniczą rozpoczęto ok. 9.30.


Wyświetl większą mapę

REKLAMA

Poprzednio do tragicznego wypadku z rudzkiej kopalni Bielszowice doszło w 1996 roku. 12 grudnia wyniku tąpnięcia i wybuchu metanu zginęło pięciu górników. 

Czytaj także: 

mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej