"Nie można zapomnieć o wydarzeniach stanu wojennego". Premier w Zabrzu

- Musimy pamiętać o górnikach z kopalni Piast, Wujek i innych, którzy protestowali przeciwko zbrodniom stanu wojennego - powiedział w Zabrzu premier Mateusz Morawiecki. - Po czterdziestu latach nie można zapomnieć o tych wydarzeniach - dodał.

2021-12-08, 12:45

"Nie można zapomnieć o wydarzeniach stanu wojennego". Premier w Zabrzu
  • Premier Mateusz Morawiecki odwiedził kopalnię Guido w Zabrzu i oddał hołd górnikom, którzy protestowali 40 lat temu przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego
  • Szef rządu powiedział, że w 1981 roku władza komunistyczna wprowadziła stan wojenny, aby zdławić wolność i Solidarność. Przypomniał, że najdłuższy strajk stanu wojennego przeprowadzono w kopalni Piast w Bieruniu
  • Premier podkreślił, że bez górników, którzy protestowali przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego, nie byłoby wolności
  • - My dzisiaj, po tych 40 latach nie tylko nie możemy zapomnieć, nie tylko musimy pamiętać o górnikach z kopalni Piast, z kopalni Wujek i innych, którzy protestowali przeciwko zbrodniom stanu wojennego, ale musimy wiedzieć, że bez nich nie byłoby wolności, nie byłoby Solidarności - mówił́ premier 

Premier podczas wizyty w kopalni Guido w Zabrzu przypomniał, że "w grudniu przed 40 laty władza komunistyczna wprowadziła stan wojenny". Jak wskazał, "zrobiła to po to, aby zdławić wolność i Solidarność, aby zniszczyć marzenia, które wtedy się narodziły". - Tamte marzenia były głęboko w sercach dziesiątków milionów Polaków. Jednocześnie były źródłem siły i determinacji w walce o wolną Polskę - mówił Mateusz Morawiecki.

"Męstwo, determinacja, wola walki"

- Jednym ze wspaniałych i niesamowitych przystanków na drodze do wolnej Polski był najdłuższy strajk stanu wojennego, który odbył się w kopalni Piast - podkreślił premier. - Dzisiaj pan Kazimierz i kilku jego kolegów, którzy uczestniczyli w tym strajku, opowiadali mi, jak ten strajk wyglądał - począwszy od strachu, który był w sercach, bo prawdą jest, że zawsze w takich sytuacjach jest obawa bliskich o życie górników, a także obawa górników o siebie samych i o bliskich - opowiadał.

- Jednocześnie było męstwo - podkreślił premier. Szef rządu przypomniał, że na początku było dwa tysiące strajkujących górników, a po czternastu dniach, już po świętach Bożego Narodzenia, cały czas pozostało ok. 1200 z nich. - Przedstawiciele władzy skłaniali ich do wyjścia na powierzchnię, mówiąc, że na powierzchni jest stan wojenny, trzeba się dostosować i wyjść. Na to usłyszeli odpowiedź, że może tam jest stan wojenny, ale tu, 650 metrów pod ziemią, jest wolna Polska. Jest polskie państwo, które oddycha wolnością poprzez piersi górników - podkreślił Mateusz Morawiecki. - Wyobraźmy sobie zamkniętych w wąskich korytarzach tysiąc kilkuset górników, którzy przełamują swoje obawy, słabości. To nieprawdopodobne sceny: męstwo, determinacja, wola walki - dodał.

Powiązany Artykuł

stan wojenny serwis pr print 663.jpg
Stan wojenny - zobacz serwis specjalny PolskieRadio.pl

"Po 40 latach nie można zapomnieć o tych wydarzeniach"

Premier wyraził wdzięczność "wszystkim górnikom kopalni Piast, ale także i innym, którzy wtedy strajkowali, protestowali przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego". - Do górników kopalni Piast dotarła wiadomość o zamordowaniu dziewięciu górników z kopalni Wujek. Wyobraźmy sobie, co musieli czuć strajkujący górnicy. A oni zostali pod ziemią przez Wigilię, pierwszy dzień świąt, drugi dzień świąt i wyszli po świętach, bo mieli jeszcze nadzieję, że inne zakłady też ruszą do strajku. Mroźna zima, czołgi i wojsko na ulicach, ZOMO doprowadziło do tego, że w innych częściach kraju ten opór gasł i Solidarność schodziła walczyć w podziemiu - mówił.

REKLAMA

Posłuchaj

Premier Mateusz Morawiecki: strajki w kopalniach w czasie stanu wojennego były wielkim zrywem wolnościowym (IAR) 0:24
+
Dodaj do playlisty

Zapewnił, że po czterdziestu latach nie można zapomnieć o tych wydarzeniach. - Nie tylko musimy pamiętać o górnikach z kopalni Piast, Wujek i innych, którzy protestowali przeciwko zbrodniom stanu wojennego. Musimy wiedzieć, że bez nich nie byłoby wolności, Solidarności - wskazał.

"Dziękuję za wasz wysiłek"

- To był wielki zryw wolnościowy. Ta próba pozbawienia marzeń, którą komuniści przygotowali razem ze stanem wojennym nie udała się - wolność i solidarność, suwerenność i niepodległość przetrwały w sercach wszystkich Polaków, wszystkich ludzi dobrej woli - ocenił Mateusz Morawiecki. Podkreślił także, że "przetrwały także - a może przede wszystkim - dzięki niezłomnym, walczącym w stanie wojennym wielu bohaterom podziemnej Solidarności". - Wśród nich byli wspaniali górnicy z kopalni Piast, Wujek i innych kopalń, przed którymi chylę czoła - mówił. .

- W imieniu wszystkich Polaków dziękuję za wasz wysiłek, odwagę, wolę walki i wolność, którą dzięki wam możemy się dzisiaj cieszyć - podsumował premier.

Czytaj także: 

Obejrzyj także wspomnienia Jana Rulewskieg, opozycjonisty w czasach PRL, o stanie wojennym: 

REKLAMA

mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej