Seria niszczycielskich tornad przeszła przez USA. "Jesteśmy zrozpaczeni rozmiarem strat"

W nocy z piątku na sobotę przez Alabamę, Arkansas, Tennessee, Kentucky, Illinois i Missouri przeszło ponad 30 tornad, które pozostawiły za sobą zrównane z powierzchnią ziemi miejscowości, poprzewracane auta i połamane drzewa. Kilkaset tysięcy domów zostało pozbawionych prądu.

Najgroźniejsze z nich przeszło przez stan Kentucky powodując zniszczenia w pasie o długości prawie 400 kilometrów - prawdopodobnie najdłuższym w historii. Na szlaku tego tornada znalazło się dziesięciotysięczne miasteczko Mayfield, którego duża część została zrównana z ziemią. Żywioł uderzył miedzy innymi w fabrykę świec, w której pracowało 110 osób. Kilkadziesiąt z nich prawdopodobnie zginęło.

Obecnie liczba potwierdzonych ofiar wynosi 22 w Kentucky, 6 w Illinois, 4 w Tennessee i po dwie w Arkansas i Missouri. Jednak według gubernatora Kentucky, tylko w jego stanie liczba zabitych może przekroczyć 70.

"Widok gorszy niż w strefie wojennej"

- Powiedziałem wszystkim gubernatorom, że władze federalne zrobią wszystko, co tylko możliwe, żeby pomóc (...) Co tylko będzie potrzeba, o co tylko zostaniemy poproszeni, rząd znajdzie sposób, by to dostarczyć - oświadczył Joe Biden w wystąpieniu w swoim rodzinnym mieście Wilmington w stanie Delaware. - Wyjdziemy z tego razem i rząd federalny nie opuści was. To jeden z tych momentów, kiedy nie jesteśmy Demokratami i Republikanami, ale jesteśmy Zjednoczonymi Stanami Ameryki - dodał.

Również rzecznik Białego Domu Jen Psaki zapowiedziała, że rząd federalny udzieli wszelkiej pomocy władzom lokalnym i stanowym. - Jesteśmy zrozpaczeni rozmiarem zniszczeń - powiedziała.

Prezydent stwierdził, że choć całkowita skala zniszczeń i liczba ofiar nie jest jeszcze znana, kataklizm okaże się prawdopodobnie jednym z największych w historii kraju. Przytoczył też słowa gubernatora Kentucky Andy'ego Besheara, który stwierdził, że krajobraz po przejściu kataklizmu wygląda gorzej niż strefa wojenna.

Posłuchaj

USA: tragiczny bilans tornad. Relacja Marka Wałkuskiego (IAR) 0:57

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

"Czegoś takiego jeszcze nie doświadczyliśmy"

- Razem modlimy się za tych, którzy stracili swoich bliskich. I za tych, którzy nie są pewni losu swoich bliskich i wszystkich tych, którzy byli na drodze kataklizmu. Stracili swoje domy i biznesy. To tragedia i wciąż jeszcze nie wiemy, jak wiele osób zginęło i jaka jest pełna skala zniszczeń - powiedział Biden.

W wielu miejscach trwają poszukiwania zaginionych, w których bierze udział wezwana na pomoc Gwardia Narodowa.

Podczas konferencji prasowej gubernator Andy Beshear ogłosił w Kentucky stan wyjątkowy. - Nad stanem przeszło kilkanaście tornad i spowodowały poważne straty w dziesiątkach hrabstw w Kentucky. Główne tornado przeszło pasem o długości ponad 200 mil. Czegoś takiego do tej pory nie doświadczyliśmy - mówił gubernator stanu Kentucky.

Porucznik Dean Patterson z Policji Stanowej Kentucky powiedział, że zniszczenia, które pozostawiły po sobie tornada, są bezprecedensowe. - Mamy do czynienia z czymś, czego nikt wcześniej nie doświadczył. Trudno opisać skalę zniszczenia. Tornada dosłownie zmieniły wygląd miast, które znamy - mówił porucznik Dean Patterson.

Zmiana klimatu

Zapytany przez dziennikarzy, czy seria trąb powietrznych ma związek ze zmianą klimatu, Joe Biden stwierdził, że jeszcze tego nie wiadomo. Dodał jednak, że do powstania tornad przyczyniła się nadzwyczajnie ciepła pogoda - temperatury powyżej 20 stopni - a skutkiem zmian klimatu jest większa częstotliwość skrajnych zjawisk pogodowych.

Powiązany Artykuł

Ponad 100 osób zginęło w serii tornad w USA. Joe Biden: to niewyobrażalna tragedia

• Pożary w Kalifornii. Udało się ocalić najwyższe drzewo świata
• Zmiany klimatyczne przyczyną emigracji?

jbt