Przewoził migrantów z Syrii, w aucie mógł też mieć narkotyki. Pościg funkcjonariuszy SG
W nocy z czwartku na piątek funkcjonariusze polsko-niemieckiej placówki w Świecku (woj. lubuskie) ruszyli w pościg za kierowcą, który nie zatrzymał się do kontroli granicznej. Jak przekazała rzecznik Nadodrzańskiego Oddziału SG Joanna Konieczniak autem kierował obywatel Gruzji, a wraz z nim przemieszczało się czterech migrantów. Pogoń zakończyła się na terenie Niemiec.
2021-12-17, 11:21
Okazało się, że obywatel Gruzji miał za zadanie przewieźć do Niemiec trzech obywateli Syrii wieku 14, 26 i 37 lat oraz 25-letniego Irakijczyka.
- Gruzin nie posiadał przy sobie dokumentów, które pozwalałyby mu legalnie przebywać w którymkolwiek z krajów UE. Natomiast cudzoziemcy, którym pomagał w nielegalnym przekroczeniu granicy, posiadali paszporty, a w nich białoruskie wizy. Dalsze czynności z zatrzymanymi prowadzą niemieckie służby - powiedziała rzeczniczka.
Dodała, że w samochodzie funkcjonariusze znaleźli strzykawkę z igłą wraz z zawartością substancji narkotycznej. Niemiecka policja będzie ustalać, czy mężczyzna kierujący samochodem nie był pod działaniem narkotyków.
Szczegóły pościgu
Do pościgu doszło minionej nocy (17 grudnia br.). Na autostradzie A2 funkcjonariusze z polsko-niemieckiego patrolu wytypowali do kontroli samochód zmierzający w kierunku Niemiec. Jego kierowca, widząc oznakowany radiowóz i sygnały świetlne gwałtownie przyspieszył i próbował zgubić jadących za nim funkcjonariuszy.
REKLAMA
- Już na terytorium Niemiec kierowca zatrzymał nagle samochód, z którego błyskawicznie w pobliskie zarośla uciekło czterech mężczyzn. Funkcjonariusze zatrzymali kierującego autem 45-letniego Gruzina, natomiast czterech jego pasażerów udało się ująć w ciągu kilkunastu minut - dodała Joanna Konieczniak.
- "Białoruskie służby rozsiewają plotki". Stanisław Żaryn pokazał, jak wpływają na migrantów
- Nowe wozy dowodzenia dla polskiej armii. Będą pomagać w ochronie granicy
Zobacz także: Wywiad Pawła Kurka z Anną Michalską, rzeczniczką SG
nj
REKLAMA
REKLAMA