Ratownicy TOPR uratowali 20-latka, który utknął na szlaku. "Wykazał się odpowiedzialnością"
W rejonie Granatów, na jednym z najtrudniejszych szlaków w polskich Tatrach Wysokich, utknął turysta. Konieczna była interwencja Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
2021-12-28, 16:59
Ratownicy TOPR prowadzą działania ratownicze za pomocą śmigłowca - informował przed godziną ratownik dyżurny TOPR. Na szczęście akcja ratownicza zakończyła się sukcesem.
Interwencja TOPR. Turysta przecenił swoje możliwości
Ratownicy ewakuowali młodego turystę, który nie umiał poradzić sobie w trudnych warunkach. 20-letni mężczyzna wykazał się odpowiedzialnością i nie ryzykował zejścia w trudnym terenie Skrajnego Granata - tłumaczył Piotr Konopka, ratownik dyżurny TOPR.
Turysta przecenił swoje możliwości i utknął w trudnym terenie. Szlak prowadzący przez Granaty jest jednym z najtrudniejszych w polskich Tatrach.
W Tatrach obowiązuje drugi, umiarkowany stopień zagrożenia lawinowego.
REKLAMA
Warunki w Tatrach są "wczesnozimowe"
Warunki do uprawiania turystyki w wyższych partiach Tatr są trudne – informuje Tatrzański Park Narodowy. Szlaki pokryte są grubą warstwą śniegu i ich przebieg w niektórych miejscach jest niewidoczny. Miejscami utworzyły się głębokie zaspy. Poruszanie się w warunkach zimowych, w wyższych partiach Tatr, wymaga dużego doświadczenia w ocenie lokalnego zagrożenia lawinowego oraz posiadania odpowiedniego sprzętu jak raki, czekan, kask, lawinowe ABC.
W Tatrach z dnia na dzień przybywa turystów, co przekłada się na większą liczbę interwencji TOPR. - Tych interwencji przybywa z dnia na dzień. Warunki są wczesnozimowe, czyli zawsze oznacza to trudności większe, niż się ludzie spodziewają i wymagające cierpliwości i pokory wobec natury - mówił Piotr Konopka.
Posłuchaj
Posłuchaj
jmo
REKLAMA
REKLAMA