Białoruski Wolny Teatr teraz działa w Polsce. Mikałaj Chalezin: aktorzy byli więzieni, wielu było pobitych

Białoruski Wolny Teatr, założony w 2005 roku przez Mikałaja Chalezina i Natalię Koliadę, działał w ostatnich latach w podziemiu. Aktorzy byli represjonowani, współtwórcy teatru reżyserowali przedstawienia z emigracji, jednak póki można było działać na Białorusi i występować dla białoruskiej społeczności, teatr się nie poddawał.

- W ostatnich miesiącach okazało się jednak, że aktorzy Białoruskiego Wolnego Teatru mogą trafić na lata do więzienia – powiedział portalowi PolskieRadio24.pl Mikałaj Chalezin, dyrektor Białoruskiego Wolnego Teatru.

- Zaczęliśmy wywozić ludzi z Białorusi, najpierw przewieźliśmy ich na Ukrainę, potem do Wielkiej Brytanii, potem zaś przewieźliśmy ich do Polski, żeby tutaj stworzyć jedną z baz Białoruskiego Wolnego Teatru. I teraz ich baza będzie tutaj. Damy im nieco odetchnąć do Nowego Roku. Za nimi jest bowiem bardzo trudny okres. Wielu potrzebna była pomoc psychologiczna, bo wielu trafiło do więzień, wielu zostało pobitych – zaznaczył reżyser w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl.

Mikałaj Chalezin podkreślił, że w Polsce teatr będzie przygotowywał przedstawienie  na podstawie powieści białoruskiego pisarza Alhierda Baharewicza "Psy Europy". To antyutopia, pokazująca jak może wyglądać rzeczywistość w naszym regionie Europy, jeśli opanują go autorytarne reżimy.

REKLAMA

- Gdy cały teatr już znalazł się w Polsce, zaczęliśmy tworzyć nasz grafik prac na przyszłość. Zawrzemy w nich trzy aspekty naszej działalności. Po pierwsze, będzie to wystawianie spektakli. Jako pierwszą chcemy przedstawić sztukę na podstawie powieści Alhierda Baharewicza, "Psy Europy". Jego światowa premiera odbędzie się w Wielkiej Brytanii, na głównej brytyjskiej scenie teatralnej w Barbican Centre w marcu przyszłego roku. Następnie będziemy przygotowywać nową premierę na temat wydarzeń 9 sierpnia 2020 roku. Szukamy obecnie partnerów do realizacji tego spektaklu. Być może będzie to także polski teatr. Mamy wiele propozycji, obecnie wybieramy kolektyw do koprodukcji - powiedział reżyser.

- Drugi aspekt naszej działalności będzie edukacyjny. Mamy szkołę teatralną, która przygotowywała aktorów do pracy w naszym teatrze. Jednak teraz w Polsce przeprofilujemy ją pod kątem procesu edukacyjnego dla dzieci tych Białorusinów, którzy musieli opuścić na ten czas Białoruś. Dlatego chcemy dopomóc tym dzieciom w twórczej realizacji - dodał Mikałaj Chalezin.

Teatr przede wszystkim chce tworzyć nadal dla tych, którzy pozostali w kraju. - Trzecim aspektem będzie tworzenie treści wideo. To będzie duży projekt, polegający na tworzeniu bardzo różnych filmów dla YouTube. Chodzi o to, byśmy mogli współdziałać z naszą publicznością na Białorusi, która pozostała w kraju i która nie może oglądać naszych spektakli. Będziemy przygotowywać dla niej projekty wideo - zaznaczył reżyser Białoruskiego Wolnego Teatru.

Mikałaj Chalezin odparł, że na razie jeszcze nie ma takiego miejsca, gdzie teatr mógłby wystawiać swoje spektakle i na stałe prowadzić próby. Centrum Białoruskiej Solidarności udostępniło na razie na potrzeby repetycji małą salę, trwają dalsze poszukiwania.

REKLAMA

***

Z Mikałajem Chalezinem, dyrektorem Białoruskiego Wolnego Teatru, rozmawiała Agnieszka Marcela Kamińska, PolskieRadio24.pl