70 lat temu urodził się Grzegorz Cziura
Grzegorz Cziura to srebrny medalista olimpijski w podnoszeniu ciężarów z 1976 roku.
2022-01-03, 05:00
Dopiero w wieku 16 lat został siłaczem
3 grudnia 1957 roku w Knurowie na Górnym Śląsku przyszedł na świat Grzegorz Cziura. Szybko pokochał sport. Zaczynał od piłki nożnej, potem próbował sił w gimnastyce sportowej. Tam nabrał masy i wytrenował niesamowitą siłę. Jednak żadnych sukcesów nie osiągnął. Gdy wszedł na pomost i zaczął podnosić ciężary okazało się że znalazł właściwe miejsce. Jako szesnastolatek postanowił znaleźć klub, w którym mógłby rozwijać swoje umiejętności. Najbliższym była Polonia Łaziska Wielkie w Tychach, gdzie mieszkał z rodziną.
"Polonią związanych było sześciu olimpijczyków, m.in. jako trener pracował tutaj piłkarz, olimpijczyk z Berlina, uczestnik mistrzostw świata w 1938 r Ewald Dytko, był Zygmunt Hanusik, znany kolarz także olimpijczyk, uczestnik Wyścigu Pokoju czy ciężarowiec Grzegorz Cziura, który w Polonii zaczynał sportową, karierę" - napisał dr. Marcin Rudy w monografii poświęconej klubowi.
Niespotykanie spokojny człowiek
Cziura od początku kariery był samotnikiem. Nie lubił rozgłosu. Uwielbiał sam trenować na sali. Sylwester Przybylski, jego pierwszy trener zauważył w nim olbrzymi talent.
Gdy Cziura zaczął wygrywać lokalne zawody, zauważyli go szkoleniowcy znacznie większego Górnika Siemianowice Śląskie. W jego barwach wygrał Ogólnopolską Spartakiadę Młodzieży. A to spowodowało, ze został zakwalifikowany do reprezentacji na XX igrzyska olimpijskie, które miały się odbyć się w Monachium. W 1972 roku sukcesu jednak nie osiągnął. Po wyciskaniu był w ścisłej czołówce. Z wynikiem 120 kg był na czwartej pozycji. W rwaniu zaliczył dopiero trzecią próbę, osiągając 102,5 kg. Istniała iluzoryczna szansa na medal, w podrzucie musiał jednak dźwignąć około 160 kilogramów. A to zdecydowanie przekraczało ówczesny rekord świata. Polak podszedł do 137,5 kg i spalił wszystkie trzy próby. Tym samym nie został sklasyfikowany.
REKLAMA
Największy sukces w karierze
Po igrzyskach nabawił się dosyć poważnej kontuzji łąkotki. Przeszedł operację. Kilka miesięcy przerwy w treningu spowodowało problemy z nadwagą. A to z kolei odbiło się na wynikach. Jednak sportowiec zawziął się. Pracował dwa razy ciężej. Dzięki temu, mimo, że pierwotnie był rezerwowym, zakwalifikował się na igrzyska w Montrealu. Poleciał tam razem z Leszkiem Skorupą. Obaj mieli wystąpić w kategorii do 56 kilogramów. Na tamtych igrzyskach z programu usunięto wyciskanie, w którym Cziura osiągał dobre wyniki. W związku z tym uważano, że większe szanse na medal ma kolega Cziury. Jednak to zawodnik urodzony w Knurowie rozpoczął rywalizację z dużego C. Po dwóch próbach w rwaniu prowadził z wynikiem 115 kg. Jednak trzecią spalił. Wtedy do głosu doszedł Bułgar, Norair Nurikjan, który dźwignął 117,5. W podrzucie, w pierwszym podejściu Cziura dźwignął 137,5 kg. Ale zawodnik z Bałkanów osiągnął 145 kg. Aby myśleć o zwycięstwie Polak musiał wznieść się na wyżyny. Jednak spalił pozostałe próby. Tym samym wywalczył srebrny medal olimpijski z wynikiem w wieloboju na poziomie 252,5 kg. Uznano to za wielką niespodziankę. Na trzecim miejscu uplasował się Japończyk Kenkichi Ando, który uzyskał taki sam rezultat, co drugi z naszych reprezentantów, Skorupa. Jednak Azjata był lżejszy, co zapewniło mu trzeci stopień podium. Sztangista Górnika wracał z zawodów jako bohater.
- Z Siemianowic tylko Kaczmarek (Zbigniew, brązowy medalista olimpijski z 1972 roku w wadze lekkiej przyp. red.) i Cziura byli na olimpiadzie i zdobyli medale - wspominał ciężarowiec Paweł Korusiewicz.
Dalsze dzieje wicemistrza igrzysk
Rywalizacja w Montrealu była zarazem czempionatem globu. W związku z tym Polak został wicemistrzem świata. Rok później wywalczył brązowy medal, na zawodach w niemieckim Stuttgarcie. Występował w kategorii piórkowej do 60 kg. Zajął trzecie miejsce z rezultatem 270 kilogramów. Przegrał z Nikołajem Kolesnikowem z ZSRR i Bułgarem Janko Rusewem. W czasie swojej kariery zdobył też brąz mistrzostw Europy oraz dwa razy mistrzostwo Polski. Karierę zakończył w 1980 roku. W dowód zasług nadano mu tytuł Zasłużonego Mistrza Sportu. Otrzymał także srebrny medal za Wybitne Osiągnięcia Sportowe. Po zakończeniu kariery zerwał z ciężarami. Rozpoczął pracę w kopalni.
Zmarł 17 lipca 2004 roku w Siemianowicach. Miał 52 lata.
REKLAMA
Źródła: olimpijski.pl, 5kolek.pl, mikolow.naszemiasto.pl, tgs.tychy.pl, pzpc.pl,
AK
REKLAMA