15 lat temu zmarł Olgierd Ciepły
Olgierd Ciepły - młociarz, członek Wunderteamu. Małżonek Teresy Wieczorek, sprinterki, wielokrotnej medalistki olimpijskiej.
2022-01-03, 05:00
Polski Wunderteam
Dziesięć lat po zakończeniu II wojny światowej powstał pomysł na lekkoatletyczne mecze międzypaństwowe. Największe światowe potęgi - Stany Zjednoczone oraz Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich - chciały udowadniać kto jest najlepszy. W innych krajach tez powstawały drużyny narodowe. My też mieliśmy swoją. Jej twórcą był szkoleniowiec Jan Mulak. Wprowadził zupełnie nowe zasady przygotowania lekkoatletów, które dały niesamowite efekty.
- To suma włożonej pracy, ale i prawidłowa strategia, dzięki której można ujawnić wszystkie potencjalne możliwości - stwierdził trener.
W tej wyjątkowej grupie znalazło się przeszło 300 sportowców. Irena Szewińska, Zdzisław Krzyszkowiak, Józef Szmidt czy Janusz Sidło. W grupie, którą nazwano "Wunderteam" znalazł się także Olgierd Ciepły.
Występy olimpijskie polskiego młociarza
XVII igrzyska, które odbyły się w Rzymie były dla nas wyjątkowe. Polscy lekkoatleci wywalczyli na nich aż siedem medali. Po dwa złote i srebrne oraz trzy brązowe. Rywalizacja młociarzy przeszła do historii jako jedna z najbardziej dramatycznych. Zdecydowanymi faworytami byli zawodnicy USA i ZSRR. Tymczasem do ścisłego, sześcioosobowego finału, nie zakwalifikował się żaden Amerykanin, a z trzech reprezentantów ZSRR tylko jeden wywalczył awans. Polska natomiast była reprezentowana przez dwóch młociarzy - w finale rzucał Olgierd Ciepły i Tadeusz Rut, który okazał się największą niespodzianka. Wywalczył brąz (rzucił młot na odległość 65,64 metra). Nasz drugi lekkoatleta uzyskał odległość o 107 centymetrów krótszą i zajął ostatecznie 5 miejsce. Zwyciężył Wasilij Rudenkow. Uzyskał 67,10 m., co było też rekordem olimpijskim.
REKLAMA
Cztery lata później w Tokio Olgierd Ciepły był najlepszy z trójki Polaków. Wynik 64,83 metra nie pozwolił mu jednak awansować do ścisłego finału.
- Ja byłem najlepszy z Polaków, jak zwykle w finale i jak zwykle bez medalu. Na ósmym miejscu - zauważył kilka lat później.
Poza nim i Rutem w rywalizacji brał udział także Zdzisław Smoliński.
- Byliśmy w Japonii ponad miesiąc. Zupełnie inne wrażenia niż z Rzymu: mentalność gospodarzy, pedanteria, dokładność, a przede wszystkim grzeczność; czasem wręcz do przesady (…) Pełne trybuny i atmosfera jedyna w swoim rodzaju. Dla nas ważna była możliwość posmakowania tego wszystkiego (…) ale najciekawsze rzeczy działy się jednak u nas, na lekkoatletyce - wspominał nasz wybitny młociarz.
REKLAMA
Z igrzysk w Tokio Polacy przywieźli dwa złote, cztery srebrne oraz dwa brązowe krążki.
Czerniaty to licząca obecnie 17 mieszkańców wieś
Miejscowość ta znajduje się obecnie na terenie Białorusi. Przed wojną należała do polskiej Wileńszczyzny. 28 marca 1936 roku w tej niewielkiej osadzie urodził się Olgierd Ciepły. PO wojnie rodzina postanowiła przenieść się do Wrocławia. Tam Ciepły stawiał pierwsze kroki na stadionie. Został zawodnikiem Budowlanych, później reprezentował barwy Czarnych. Interesowała go wyłącznie lekkoatletyka, z której najbardziej upodobał sobie młot. Pierwsze sukcesy zaczął odnosić w wieku 22 lat. Na mistrzostwach Europy zajął czwarte miejsce. W 1959 wywalczył pierwszy tytuł mistrza kraju. W swojej karierze został pięciokrotnie czempionem Polski.
Rekord, który został przyznany po 40 latach
Tuż przed mistrzostwami Polski w 1964 roku, w Wałbrzychu odbył się lekkoatletyczny mityng. Większość sportowców potraktowała go jako ostatnie przetarcie przed czempionatem. Tak też zrobił Ciepły. Rzucony przez niego młot poszybował na 67,50 metrową odległość. To był ówczesny rekord naszego kraju. Wynik ten został uznany przez komisję sędziowską. Wpisano go do protokołu. Ale Ciepły cieszył się nim tylko dwa lata. Został mu on odebrany. Zawodnik z Wileńszczyzny nie poparł protestu przeciwko amerykańskiej polityce w Wietnamie. Stworzona specjalnie komisja stwierdziła, że linka w przyrządzie, którym rzucał dwa lata wcześniej była za długa! W związku z tym wymazano rezultat z tabel. Dopiero w 2004 roku Komisja Statystyczna PZLA zmieniła decyzję sprzed 40 lat.
Jedno z najbardziej utytułowanych małżeństw lekkoatletycznych w Polsce
Olgierd Ciepły i sprinterka Teresa Wieczorek zakochali się szybko. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Z igrzysk w Rzymie wracali oddzielnie. Ciepły dotarł do Polski pierwszy i czekał na Wieczorek na dworcu.
REKLAMA
- Witaj we Wrocławiu i szybko odpowiadaj, czy zostaniesz moją żoną?! Decyduj się! Najlepiej szybko, bo może zdążymy jeszcze złapać świadków na treningu Budowlanych - wykrzyknął Ciepły jak tylko ją zobaczył.
Była bardzo zaskoczona. Zgodziła się po krótkim namyśle. Po kilku godzinach byli już małżeństwem. Potem urodziły im się dwie córeczki, Aleksandra i Lidia. Żona młociarza z Wileńszczyzny, w czasie swojej lekkoatletycznej kariery, wywalczyła trzy medale olimpijskie, złoty, srebrny i brązowy.
W wieku 32 lat Ciepły postanowił zakończyć karierę. Wspólnie z żoną szkolił młodzież. Przenieśli się do Bydgoszczy. Budowali struktury lekkoatletyczne Zawiszy. Z tym klubem i z tym miastem związał się do końca swoich dni. Zmarł 3 stycznia 2007 roku.
Źródła: expressbydgoski.pl, pzla.pl, pomorska.pl, wunderteam.pl,
REKLAMA
AK
REKLAMA