Pijany chciał przetestować nowe auto. Kuriozalne tłumaczenia
Dzień wcześniej kupił nowy samochód i chciał go przetestować. Problem w tym, że będąc kompletnie pijanym, doprowadził do kolizji na osiedlowym parkingu. 44-latek z Łaziska Górnego (województwo śląskie) z pewnością na jakiś czas będzie musiał pożegnać się z jazdą nowym samochodem, bo, mimo iż mówił policjantom, że chciał sprawdzić tylko, jak się jeździ, to i tak grozi mu mandat karny i do 2 lat pozbawienia wolności.
2022-01-07, 17:05
Policję powiadomił o sprawie świadek zdarzenia, który widział, jak 44-latek chwiejnym krokiem zbliżał się do zaparkowanego na osiedlowym parkingu mitsubishi, a później podczas cofania uderzył tym autem w zaparkowanego w pobliżu forda.
- Na miejscu okazało się, że 44-letni mieszkaniec Łazisk Górnych dzień wcześniej kupił samochód, którego nawet nie zdążył ubezpieczyć ani zarejestrować. Chciał jedynie sprawdzić, jak jeździ, jednak - jak zapewniał mundurowych - nie miał zamiaru opuszczać terenu parkingu - poinformowała w piątek policja.
Policjanci sprawdzili trzeźwość kierowcy. Badanie wykazało 1,84 mg/l w wydychanym powietrzu, czyli blisko 4 promile alkoholu w organizmie.
Kara za jazdę po alkoholu
Funkcjonariusze przypominają, że za prowadzenie auta po pijanemu, oprócz kar finansowych, grozi nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
REKLAMA
Przy tego rodzaju przestępstwach zagrożeniem dla aktywnych kierowców jest też zakaz prowadzenia samochodów - obecnie sądy najczęściej orzekają w takich przypadkach 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, jednak w przypadku wysokich stężeń alkoholu w organizmie okres ten może być znacznie dłuższy - nawet do 15 lat.
Wzrasta liczba nietrzeźwych kierowców
Jak wynika z policyjnych statystyk, w ub. roku wzrosła liczba nietrzeźwych kierowców zatrzymanych na drogach woj. śląskiego. W 2021 roku w regionie 7563 osoby zostały złapane za kierownicą po pijanemu – to prawie 2 tys. więcej zatrzymanych z tego powodu niż rok wcześniej.
bf
REKLAMA