Australian Open: Novak Djoković poznał rywala. Opóźnione losowanie zwiastunem dezycji?
Novak Djoković został ujęty w losowaniu 1. rundy Australian Open i ma się zmierzyć z rodakiem, Miomirem Kecmanoviciem. Sytuacja broniącego tytułu Serba, który może zostać deportowany, wciąż nie jest jasna.
2022-01-13, 13:36
Czwartkowe losowanie drabinek w Melbourne zostało opóźnione o ponad godzinę z powodu zamieszania wokół Djokovicia. Ostatecznie organizatorzy zdecydowali się na uwzględnienie serbskiego tenisisty w losowaniu.
Kontrowersje w sprawie niezaszczepionego tenisisty budzą wielkie emocje. Test, który wykazał zakażenie koronawirusem Novaka Djokovicia, mógł być zmanipulowany - zasugerował "Der Spiegel". Lider światowego rankingu przyleciał do Melbourne na turniej Australian Open, ale tamtejszy rząd wciąż rozważa jego deportację.
Zdaniem niemieckich mediów, które powołują się na kod QR testu, który dał wynik negatywny, został on wykonany prawdopodobnie nie 16 grudnia - jak twierdził Djoković - ale 10 dni później.
- Dane cyfrowe sugerują, że wyniki testu wcale nie pochodzą z 16 grudnia. Pokazują godzinę 14.21 czasu serbskiego z 26 grudnia – podał magazyn.
REKLAMA
W ostatnich 14 dniach przed podróżą do Australii Djoković miał przebywać wyłącznie w ojczyźnie, jednak zdjęcia i nagrania wideo w mediach społecznościowych wskazują, że mógł być w Hiszpanii.
W środę Djoković powiedział, że jego deklaracja podróży została wypełniona przez jego team, który popełnił "błąd administracyjny". Jak wytłumaczył, zaznaczono w rubryce odpowiedź "nie" na pytanie, czy podróżował gdzie indziej w ciągu 14 dni przed przybyciem do Australii.
"To ludzki błąd i na pewno nie był celowy" – oświadczył tenisista na Instagramie.
"Żyjemy w trudnych czasach globalnej pandemii i czasami te błędy mogą się pojawić" - dodał.
REKLAMA
Oświadczenie pojawiło się w czasie, gdy australijski minister ds. imigracji Alex Hawke wciąż zastanawia się, czy anulować wizę światowego tenisisty numer jeden. Podanie w formularzu fałszywych lub wprowadzających w błąd informacji jest przestępstwem, za które grozi kara do 12 miesięcy więzienia oraz grzywna i może prowadzić do unieważnienia wizy.
Swoich rywali w męskim turnieju poznali także Polacy. Hubert Hurkacz, rozstawiony z "dziesiątką", w pierwszej rundzie wielkoszlemowego Australian Open zmierzy się z białoruskim tenisistą Jegorem Gierasimowem. Drugi z Polaków - Kamil Majchrzak - trafił na Włocha Andreasa Seppiego.
W zasadniczej części Australian Open, która rozpocznie się w poniedziałek, w singlu wystąpią również trzy Polki: Iga Świątek (rozstawiona z numerem siódmym), Magda Linette i Magdalena Fręch.
- Australian Open: Novak Djoković wydał oświadczenie. "Żyjemy w trudnych czasach"
- Australian Open: Świątek z numerem siedem, Hurkacz zamyka dziesiątkę. Znamy rozstawienie zawodników
- Australian Open Djoković znów w opałach? Oskarżenia o "poważne przestępstwo"
kp
REKLAMA