Novak Djoković wylądował w Dubaju. Zagra w kolejnym Australian Open?
Lider światowego rankingu ATP Novak Djoković jest już w Dubaju, po tym jak unieważniono mu wizę i nakazano opuszczenie Australii. Premier Scott Morrison nie wykluczył, że Serb zostanie dopuszczony do udziału w turnieju Australian Open za rok.
2022-01-17, 07:48
- Australian Open potrwa do 30 stycznia
- Novak Djoković nie obroni tytułu na kortach w Melbourne
Novak Djoković opuścił Australię
Djoković wylądował w Dubaju o godz. 5.32 rano czasu miejscowego - około dwie godziny po tym, gdy rozpoczęły się pierwsze mecze imprezy w Melbourne, w której chciał triumfować po raz dziesiąty i wywalczyć rekordowy 21. tytuł wielkoszlemowy. 34-letni Serb - z założoną maseczką ochronną na twarzy - robił sobie na lotnisku zdjęcia z kibicami, czekając aż pokład samolotu opuszczą członkowie jego sztabu szkoleniowego. Następnie grupa udała się drogą dla pasażerów transferowych. Nie jest wiadome, jaki kierunek później obrał słynny zawodnik i jego trenerzy, którzy opuścili Australię w niedzielę wieczorem czasu lokalnego.
W trakcie 11-dniowej sagi graczowi z Bałkanów dwukrotnie cofnięto australijską wizę z powodu braku szczepienia przeciwko COVID-19. Ten za pośrednictwem swoich prawników w obu przypadkach odwołał się od tej decyzji. Za pierwszym razem jego apelacja została uznana, ale w niedzielę sąd federalny jednogłośnie poparł władze kraju, oceniając ich działanie za legalne.
Serb wystąpi za rok w Australian Open?
Zgodnie z prawem imigracyjnym Australii Novak Djoković nie może teraz przez trzy lata uzyskać zgody na wjazd, o ile nie zostanie uznane, że jest to w interesie tego kraju.
- Nie zamierzam teraz przewidywać niczego w tej sprawie. Mowa o trzech latach, ale istnieje możliwość powrotu takiej osoby w odpowiednich okolicznościach i zostanie to w tym czasie rozważone - zapewnił w wywiadzie dla radia 2GB Morrison.
REKLAMA
Novak Djoković nie poddał się obowiązkowemu dla uczestników Australian Open szczepieniu przeciwko COVID-19, korzystając ze zwolnienia lekarskiego. W wydanym po niedzielnym wyroku sądu oświadczeniu podkreślił, że jest nim rozczarowany, ale będzie go respektował.
Zwolnienie Serba z obowiązkowego szczepienia wywołało niezadowolenie większości Australijczyków, na co wskazywały badania opinii publicznej i stało się dla Morrisona problemem politycznym przed planowanymi w maju wyborami.
Czytaj także:
REKLAMA