Premier League: Everton chciał powrotu Roberto Martineza. Belgijska federacja powiedziała "nie"

Roberto Martinez, który od 2016 roku prowadzi reprezentację Belgii, pracował w Evertonie w latach 2013-2016. Wcześniej pojawiały się doniesienia łączące go z takimi klubami, jak Arsenal, Aston Villa czy Tottenham.

W ostatnich dniach brytyjskie media poinformowały, że Hiszpan jest faworytem do powrotu na Goodison Park. Sam selekcjoner miał prowadzić rozmowy z belgijskim ZPN w sprawie umożliwienia mu pracy "na dwa etaty". Spotkał się jednak z odmową.

Federacja otrzymała oficjalne zapytanie ze strony klubu z Liverpoolu w niedzielę, czyli jeszcze w tym samym dniu, w którym zadecydowano o zwolnieniu Rafaela Beniteza.

Oferta "The Toffees" miała polegać na zaproponowaniu 48-latkowi tymczasowego kontraktu do końca sezonu. Kontrakt Martineza z Belgią obowiązuje tylko do końca mundialu w grudniu tego roku. Po jego wygaśnięciu Hiszpan prawdopodobnie ustąpi, dając jasno do zrozumienia, że zamierza wrócić do zarządzania klubem.

Największym sukcesem Martineza podczas przygody z reprezentacją Belgii jest zdobycie 3. miejsca na mundialu w Rosji. Wcześniej prowadził Swansea, Wigan oraz Everton.

Klub z Goodison Park prawdopodobnie będzie musiał zwrócić się w kierunku innego kandydata. "The Athletic" donosi, że jednym z faworytów do objęcia stanowiska jest Wayne Rooney. Anglik obecnie prowadzi Derby County, którego barwy prezentują Krystian Bielik i Kamil Jóźwiak.

Everton znajduje się dopiero na 16. pozycji w tabeli Premier League. W sobotę zanotował dziesiątą porażkę ligową w tym sezonie, ulegając Norwich 1:2.

• Powrót do kadry coraz bliżej. Nawałka zebrał sztab i ustalił wynagrodzenie
• Christian Eriksen wróci do Premier League? Otrzymał ofertę z Brentford
• Messi wygrał Złotą Piłkę, Lewandowski zdobędzie FIFA The Best?

JK