LM siatkarek: Chemik Police pokonał mistrza Serbii i zbliżył się do fazy play-off

Siatkarskie mistrzynie Polski z Grupy Azoty Chemika Police pokonały serbski ZOK Ub 3:0 (25:17, 25:19, 25:14). To trzecia wygrana policzanek, która mocno przybliżyła je do awansu do fazy play-off.

2022-01-20, 20:34

LM siatkarek: Chemik Police pokonał mistrza Serbii i zbliżył się do fazy play-off
Siatkarskie mistrzynie Polski z Grupy Azoty Chemika Police wygrały z serbskim ZOK Ub 3:0 (25:17, 25:19, 25:14). Foto: PAP/Marcin Bielecki

Brak miejsca na błędy

Policzanki do fazy grupowej przystąpiły ze świadomością, że nie mogą stracić punktów z mistrzyniami Serbii (ZOK Ub) i Węgier (Fatum Nyireghaza). Tylko w tym przypadku mogą awansować do fazy play-off. Awans uzyska pięć triumfatorów grup oraz trzy najlepsze zespoły z drugich miejsc. Trzeci rywal grupowy Chemika, Imoco Conegliano, jest bowiem poza ich zasięgiem. Na razie chemiczki realizują plan.

Pokonanie mistrzyń Serbii to trzecie zwycięstwo. Na dodatek to sztuka nieco trudniejsza niż ogranie Węgierek. Niemniej ZOK Ub w polskiej Tauron Lidze raczej zaliczałby się do grona walczących o utrzymanie niż mogących zabierać punkty czołówce.

W Chorwacji jednak zespół Jacka Nawrockiego stracił seta. Wprawdzie mistrzynie Polki po tamtym meczu przyznały same, że nie zagrały „swojej siatkówki” i na zbyt wiele pozwoliły rywalkom, jednak w rewanżu nie pokazały znacznie lepszej dyspozycji.

Faza play-off coraz bliżej

Trenerka ZOK Marijana Borić, w porównaniu z pierwszym starciem, do rewanżu wystawiła w połowie zmieniony skład.

To wydawało się nieco zaskoczyć chemiczki, bo na początku spotkania trudno im było odczytać grę rywalek. Chorwatki stawiały gospodyniom warunki. Wygrały pierwsze akcje, a potem utrzymywały wynik w rejonie remisu. W połowie partii policzanki jednak pokazały, że blok jest bardzo ważnym orężem w siatkówce. Kilka razy z rzędu zablokowały ataki rywalek i przede wszystkim osłabiły ich pewność siebie w ofensywie. Do tego skuteczność ataków poprawiły Jovana Brakocevic-Canzian oraz Agnieszka Kakolewska i przewaga gospodyń urosła tak bardzo, że mogły spokojnie kontrolować grę.

Druga partia w wykonaniu gospodyń była najsłabsza w meczu. Wprawdzie prowadziły od pierwszej do ostatniej akcji, ale dwukrotnie pozwoliły rywalkom na odrobienie sporych strat. Ospale grały w obronie, czytelnie w ataku. W połowie seta Jovana Brakocevic–Canzian została zablokowana, a chwilę później błąd policzanek pozwolił Chorwatkom na doprowadzenie do remisu po 15. Potem jednak rywalki chyba straciły wiarę w siebie, popełniły kilka prostych błędów i mistrzynie Polski zwyciężyły 25:19.

Na ostatniego seta trener Nawrocki do szóstki wstawił Bojanę Milenković w miejsce Marty Czyrniańskiej, co poprawiło przyjęcie zagrywki, a w konsekwencji rozgrywanie ataków. Toteż w końcu miejscowe wygrały partię łatwo i szybko, kończąc mecz atakiem ze środka Igi Wasilewskiej.

Był to ostatni mecz Chemika w roli gospodarza. O awansie do kolejnej rundy zdecyduje 3 lutego mecz na Węgrzech.

Grupa Azoty Chemik Police – ZOK Ub 3:0 (25:17, 25:19, 25:14)

Chemik: Marlena Kowalewska, Martyna Czyrniańska, Agnieszka Kąkolewska, Jovana Brakocević-Canzian, Martyna Łukasik, Iga Wasilewska - Maria Stenzel (libero) - Bajana Milenkovic, Danielle Drews, Naiane Rios,

ZOK: Ljubica Kecman, Aleksandra Gligorić, Andjeka Novosel, Lijana Rankovic, Sara Vucicević, Ana Jaksic - Sanja Dordevic (libero) - Sofija Medic, Nikolina Lukic.

Tabela:
M Z P sety pkt
1. A. Carraro Imoco 3 3 0 9-0 9
2. Grupa Azoty Chemik 4 3 1 9-4 9
3. ZOK UB 4 1 3 4-9 3
4. Fatum 3 0 3 0-9 0

Czytaj także:

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej