"Chcemy przeciwdziałać krzywdzeniu". Współpraca RPD z Fundacją Dajemy Dzieciom Siłę

Rzecznik Praw Dziecka oraz Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę podjęły współpracę, której celem jest analiza działań instytucji państwowych i służb w przypadkach krzywdzenia dzieci. Główne działania mają polegać na przeciwdziałaniu przemocy. - Należy wyciągać wnioski z tego co się wydarzyło i zapobiegać kolejnym tragicznym wydarzeniom - podkreślono.

2022-01-22, 10:46

"Chcemy przeciwdziałać krzywdzeniu". Współpraca RPD z Fundacją Dajemy Dzieciom Siłę
Książka "Ja ci wierzę". Terlikowska: nie zawsze w przypadku skrzywdzenia naszego dziecka wiemy co robić . Foto: Shutterstock/HTWE

Członek zarządu Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę Renata Szredzińska powiedziała, że współpraca z Rzecznikiem Praw Dziecka ma dotyczyć analizowania śmiertelnych przypadków krzywdzenia dzieci w systemowy sposób. - Chodzi o to, żeby wyciągać wnioski z tego, co się wydarzyło i patrzeć, co możemy zrobić lepiej, żeby zwiększyć szanse na to, żeby nie doszło do kolejnej śmierci dziecka - wyjaśniła.

Jej zdaniem, inspiracją dla działań mogą być wzorce, które zostały wdrożone w Wielkiej Brytanii, gdzie w przypadku, kiedy ginie dziecko i jest podejrzenie, że do jego śmierci przyczyniła się przemoc, powoływana jest specjalna rada. - Propozycja jest taka, żeby ta rada została powołana u Rzecznika Praw Dziecka - zastrzegła.

Propozycja powołania rady

Podkreśliła, że zadaniem rady byłoby sprawdzenie całej dokumentacji danego przypadku, ale też przeprowadzenie rozmów z pracownikami, którzy znają tę sprawę, pracowali z rodziną dziecka itp. - Celem tej analizy nie byłoby wyciąganie konsekwencji z ewentualnych wykrytych zaniedbań lub błędów - bo takie postępowania toczą się w ramach innych procedur - tylko zrozumienie, z czego wynikały te ewentualne błędy i zaniedbania, w celu wyeliminowania ich w przyszłości - wyjaśniła.

Jak oceniła, jest to "duża zmiana w podejściu do tworzenia przepisów i procedur, bo zakłada ciągłą ewaluację i poprawianie systemu ochrony dzieci".

Renata Szredzińska zastrzegła, że rada byłaby ustanowiona w biurze RPD, a w jej skład wchodziliby eksperci mający szeroki ogląd działania polskiego systemu przeciwdziałania przemocy domowej.

- Może się okazać - tak było w przypadku Wielkiej Brytanii - że wnioski z tych analiz przełożą się na zmianę przepisów prawnych, jeśli te okażą się wadliwe - mówiła.

Instytucja monitorująca

Wyjaśniła, że w Wielkiej Brytanii postępowanie dotyczące danego przypadku może trwać ok. 6 miesięcy. - Z takiej analizy przypadku przygotowywany jest raport, który zawiera m.in. rekomendacje dla instytucji, które w tę sprawę były zaangażowane. Potem wyznaczana jest instytucja monitorująca, czy te rekomendacje zostały wdrożone - zaznaczyła.

Dodała, że co trzy lata przygotowywany jest zbiorczy raport ze wszystkich analizowanych przypadków. - Ten raport ma pokazać, czy pewne problemy się powtarzają. Czy zawiodła nie jakaś konkretna osoba czy instytucja, ale może jakieś przepisy uniemożliwiają skuteczniejsze działanie. Wtedy ten raport kończy się rekomendacjami dla instytucji centralnych, czyli ministerstw, po to, by na poziomie całego kraju podnosić jakość działań zapobiegających przemocy wobec dzieci - powiedziała.

"Chodzie o ochronę dzieci"

Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak powiedział, że wspólnie z fundacją pracuje również nad projektem ustawy wprowadzającej obowiązek zawiadamiania Rzecznika Praw Dziecka o przypadkach krzywdzenia dzieci przez instytucje, które wiedzą o takich sprawach.

- Mam nadzieję, że wypracowany wkrótce przez nas projekt zostanie poparty przez wszystkie kluby. Sprawy dotyczące ochrony dzieci od wielu lat przechodzą w Sejmie jednogłośnie, niezależnie od poglądów politycznych. Niech tak się stanie także w tym przypadku - zastrzegł Pawlak.

Przygotowywany przez RPD projekt ustawy, w myśl której rzecznik będzie zawiadamiany o przypadkach krzywdzenia dzieci, Szredzińska oceniła jako "kluczowy". Dodała, że na razie nie ma decyzji, czy analizowane będą wszystkie przypadki krzywdzenia dzieci, czy tylko te, które zakończą się śmiercią dziecka.

- Nam jako fundacji zależy, żeby analizować - przynajmniej na początku - wszystkie śmiertelne przypadki krzywdzenia dzieci. W ramach rozmów z biurem RPD staramy się ocenić, co jest wykonalne i ile takich dogłębnych analiz można przeprowadzić - podkreśliła.

Jak poinformował Mikołaj Pawlak, w zeszłym tygodniu w biurze RPD odbyło się spotkanie z prezeską Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę, podczas którego padła propozycja wspólnego powołania rady ekspertów, która miałaby się zajmować tematem krzywdzenia dzieci.

- Zaproponowałem fundacji, żeby wskazała kilku członków do tej rady, a ja ich u mnie w biurze powołam. Fundacja na to przystała. Jesteśmy na ostatnim etapie doprecyzowania tych przepisów - zastrzegł RPD.

REKLAMA

Czytaj także:


es

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej