Jakub Wiech: Władimir Putin jest dla Niemców dobrym partnerem
Ten mariaż niemiecko-rosyjski wynika z pewnej zbieżności interesów. Berlin chce wzmocnić swoją pozycję w Europie poprzez transformację energetyczną, a z kolei Moskwa chce dalej wzmacniać swoje możliwości eksportowe w zakresie gazu ziemnego, który w roku 2021 był głównym źródłem dochodów do rosyjskiego budżetu - mówił w Polskim Radiu 24 zastępca redaktora naczelnego portalu Energetyka24.com Jakub Wiech.
2022-01-25, 15:41
Jakub Wiech porównał na Twitterze chwilowe emisje energetyki niemieckiej i polskiej, pisząc, że jedno państwo przez 20 lat wydało ok. 400 mld euro na transformację energetyczną, a drugie - nie zrobiło prawie nic. Jak zauważył, w tych okolicznościach niemiecka energetyka jest tylko odrobinę mniej emisyjna od polskiej. Ta konstatacja była punktem wyjścia do rozmowy z wicenaczelnym portalu Energetyka24.com w Polskim Radiu 24.
"Niemcy chcą wzmacniać swoją pozycję w Europie"
Gość audycji wyjaśnił, że gdyby przez ostatnie 20 lat Niemcy tylko nie likwidowały swoich elektrowni jądrowych, ich sytuacja już byłaby znacznie lepsza. Gdyby zaś te pieniądze, które zainwestowano w energiwende (niemiecka transformacja energetyczna), przeznaczono na rozwój energetyki atomowej, dziś emisyjność Niemiec mogłaby być porównywalna do emisyjności Francji, która jest jedną z najniższych w Europie, bo niemal w całości opartą na atomie.
Tymczasem Niemcy w swojej transformacji poszły głównie w stronę niskoemisyjnego, ale jednak emisyjnego gazu. - Niemiecka energiwende jest uszyta tak, żeby w pierwszej kolejności podbudowywać niemieckie wpływy gospodarcze i polityczne w Europie - wyjaśnił Jakub Wiech.
Na uwagę, że do rozszerzania wpływów politycznych energii i paliw używa Władimir Putin, dziennikarz stwierdził, że "Putin jest dobrym partnerem dla Niemców przy realizacji ich założeń gospodarczych", ponieważ jednym z fundamentów energiwende jest właśnie rosyjski gaz tłoczony przez gazociągi Nord Stream i Nord Stream 2.
REKLAMA
"Rosja i Niemcy mają zbieżne interesy"
Jakub Wiech wyjaśnił, że synergia między Rosją a Niemcami "oparta jest na miksie polityczno-gospodarczym", w którym z jednej strony Niemcy są dobrym klientem rosyjskiego Gazpromu, a z drugiej strony - wspierają Rosję dostarczając jej komponenty rosyjskiej energetyce. Za przykład dał "sławetne turbiny", które Simens sprzedał Rosji, a ostatecznie - pomimo sankcji - trafiły one na Krym.
- Ten mariaż niemiecko-rosyjski wynika z pewnej zbieżności interesów. Berlin chce wzmocnić swoją pozycję w Europie poprzez transformację energetyczną i skłanianie innych państw europejskich do swojej wizji transformacji energetycznej, która nota bene coraz bardziej odstaje od tego, jak transformację energetyczną widzi Bruksela czy Unia Europejska. Z kolei Moskwa chce dalej wzmacniać swoje możliwości eksportowe w zakresie węglowodorów, przede wszystkim gazu ziemnego, który już w tym momencie, w roku 2021, był głównym źródłem dochodów do rosyjskiego budżetu. Tutaj zachodzi szereg punktów wspólnych - tłumaczył publicysta.
- Napięcia przy granicy Ukrainy. Łomanowski: Rosja może chcieć sparaliżować wolę obrony
- Rosja szykuje się do inwazji na Ukrainę. Premier: realizuje się czarny scenariusz, przed którym od dawna ostrzegaliśmy
Więcej w nagraniu.
Posłuchaj
* * *
Audycja: "Temat dnia / Gość PR24"
Prowadzi: Antoni Trzmiel
Gość: Jakub Wiech (wicenaczelny portalu Energetyka24.com)
Data emisji: 25.01.2022
Godzina emisji: 14.34
PR24/jmo
REKLAMA