Estonia idzie krok dalej niż UE. Wprowadza dodatkowe sankcje handlowe wymierzone w Białoruś
Wprowadzamy dodatkowe sankcje na przewóz z Białorusi olejów mineralnych, powstałych z przerobu węgla – poinformowała premier Estonii Kaja Kallas. Wyjaśniła, że wyroby te nie były do tej pory objęte unijnymi sankcjami sektorowymi, wymierzonymi w białoruski przemysł petrochemiczny, a ich tranzyt na dużą skalę przez terytorium Estonii był jak dotąd dopuszczalny
2022-02-04, 06:06
Chodzi o produkty objęte kodem taryfowym 2707 (oleje i pozostałe produkty destylacji wysokotemperaturowej smoły węglowej). Jak donosiły ostatnio lokalne media, import olejów węglowych z Białorusi osiągnął w 2021 r. rekordowy poziom 150 tys. ton miesięcznie, co przekłada się na setki milionów euro wartości wymiany handlowej. Jeszcze pod koniec 2020 r. wartość ta była bliska zeru.
Uzupełnienie luki
Szefowa estońskiego MSZ Eva-Maria Liimets wyjaśniła, że poprzez wprowadzenie zakazu na poziomie krajowym chodzi o uzupełnienie luki w unijnych sankcjach przeciwko reżimowi białoruskiemu, ustanowionych w połowie 2021 r.
- Nie możemy dopuścić do żadnych nieścisłości, szczególnie w obecnej sytuacji bezpieczeństwa. Zależy od tego skuteczność sankcji nałożonych na reżim Łukaszenki jak i nasza własna międzynarodowa wiarygodność i wpływy – oświadczyła z kolei premier.
Rozszerzenie sankcji
Kaja Kallas poinformowała, że Estonia zaproponuje na poziomie UE wprowadzenie sankcji na tę grupę produktów.
Sprawa – jak przekazano w komunikacie estońskiego rządu – zostanie także poruszona na najbliższym zebraniu premierów krajów bałtyckich, które zostało zaplanowane na piątek.
- Echa wymuszenia lądowania samolotu Ryanair w Mińsku. Eksperci wskazują na stworzenie zagrożenia
- Szef NATO Jens Stoltenberg: Rosja wysłała na Białoruś około 30 tys. żołnierzy
fc
REKLAMA
REKLAMA