"Żubry i łosie umierają na granicy". Poseł Lewicy o budowie zapory

- Trudno powiedzieć, że betonowanie dziewiczej przyrody i niszczenie ekosystemu jest najlepszym rozwiązaniem. W sprawie budowy zapory na granicy zabrakło rozmowy z naukowcami - mówił na antenie Polskiego Radia 24 Marek Rutka z Nowej Lewicy.

2022-02-04, 18:38

"Żubry i łosie umierają na granicy". Poseł Lewicy o budowie zapory

Grupa ponad 500 naukowców apeluje, aby budowa zapory na granicy polsko-białoruskiej została przerwana. Wystosowali nawet specjalny list, którego adresatem jest m.in. przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i jej zastępca Frans Timmermans. Apelują "o podjęcie wszelkich możliwych kroków w celu wstrzymania budowy zapory do czasu przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko i zagwarantowania wdrożenia do tego projektu odpowiednich działań minimalizujących fragmentację".

Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że zaporo budowana jest bez nadzoru społecznego. - Nie mam możliwości, aby skontrolować, jak wygląda kwestia wydatkowania środków, a chodzi o 1,6 mld złotych. Przewidziano przy tym na długości 180 kilometrów muru kilkanaście przejść dla zwierząt o szerokości 5 metrów. Wystarczy porozmawiać z fachowcami, którzy zajmują się ochroną dzikich zwierząt, że te przejścia są niewystarczające. Żubry i łosie umierają na granicy, są zamknięte w potrzasku - powiedział Marek Rutka. 

Dodał, że Lewica od początku była za tym, aby polska granica była szczelna i bezpieczna. - Natomiast jest pytanie natury technicznej czy zapora powinna tak wyglądać? Czy nie powinna być bardziej oparta o systemy elektroniczne, detekcyjne, którą umożliwiają odróżnienia zwierząt od ludzi? Dziś technika na to pozwala. Trudno powiedzieć, że betonowanie dziewiczej przyrody i niszczenie ekosystemu jest najlepszym rozwiązaniem. Zabrakło na ten temat rozmowy z naukowcami - stwierdził Rutka. 

Posłuchaj

Marek Rutka gościem Krzysztofa Świątka (Rozmowa PR24) 15:41
+
Dodaj do playlisty

Budowa zapory na granicy z Białorusią ruszyła we wtorek. Prace, na które przeznaczono 644 mln zł, odbywają się na czterech odcinkach wzdłuż granicy. W Siedlcach trwa równolegle produkcja przęseł, czyli podstawowych elementów zapory, której koszt wynosi 589 mln złotych. Konstrukcja stanie na 186 km granicy i będzie mieć 5,5 metrów wysokości.

REKLAMA

Wiceszef MSWiA zapewnił, że w związku z budową zapory na granicy nie zostanie wycięte żadne drzewo. Podkreślił również, że inwestycja była konsultowana z Ministerstwem Klimatu i Środowiska.

Więcej w nagraniu.

***

Audycja: "Rozmowa PR24"

REKLAMA

Prowadzący: Krzysztof Świątek

Gość: Marek Rutka (Nowa Lewica)

Data emisji: 4.02.2022

Godzina emisji: 17.35

REKLAMA

PR24


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej