Janusz Stanny. "Dzieci lepiej niż dorośli rozumieją moje ilustracje"

- Przy tworzeniu ilustracji do książek dla najmłodszych nie muszę myśleć jakimiś specjalnymi kategoriami. Może dlatego, że sam jestem takim dużym dzieckiem – mówił Janusz Stanny w 1992 roku na antenie Polskiego Radia. 

2025-02-13, 05:40

Janusz Stanny. "Dzieci lepiej niż dorośli rozumieją moje ilustracje"
Janusz Stanny w 2007 roku . Foto: Andrzej Rybczyński/PAP

13 lutego 2014 roku zmarł w Warszawie wybitny grafik Janusz Stanny. Był artystą wszechstronnym - zajmował się nie tylko ilustracją książkową i animacją filmową, lecz także projektował plakaty i tworzył rysunki satyryczne. Spełniał się również w roli dydaktyka i przez blisko dwadzieścia lat należał do grona kadry profesorskiej warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. 

Stworzony do rysowania

Janusz Stanny urodził się 29 lutego 1932 roku w Warszawie. - Bardzo wcześniej zacząłem rysować. Mniej mnie interesowały inne zagadnienia niż rysunek i dlatego sądzę, że od dziecka musiałem mieć w tym kierunku jakieś predyspozycje – mówił w 1981 roku na antenie Polskiego Radia.

Posłuchaj

Janusz Stanny mówi o swojej pracy dydaktycznej i początkach drogi artystycznej. Fragment audycji Ewy Prządki z cyklu "Literatura i sztuka dla dzieci i młodzieży". (PR, 28.05.1981) 11:43
+
Dodaj do playlisty

Nic więc dziwnego, że w 1951 roku Stanny rozpoczął naukę na Wydziale Grafiki warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Uczył się wówczas pod okiem jednego z twórców polskiej szkoły plakatu Henryka Tomaszewskiego. Jako artysta zadebiutował jeszcze podczas studiów, publikując swoje rysunki satyryczne na łamach czasopisma "Szpilki".

Zobacz także: Henryk Tomaszewski – twórca polskiego plakatu

REKLAMA

Z czasem niemal całkowicie poświęcił się jednak ilustracji książkowej – jego prace ozdobiły ponad dwieście dzieł, w tym między innymi "Pana Tadeusza" Adama Mickiewicza (1986), "Don Kichota" Miguela de Cervantesa oraz "Ziemię obiecaną" Władysława Reymonta (1995 ).

- Janusza Stannego uważam za najwybitniejszego polskiego ilustratora. Był genialnym rysownikiem, który z dystansem podchodził do świata. Był niezwykle dowcipny i w kapitalny sposób potrafił za pomocą swoich dzieł skomentować otaczający go świat – ocenił na antenie Polskiego Radia reżyser Lech Majewski, który przez dziesięć lat pełnił funkcję asystenta Janusza Stannego. 

Posłuchaj

Graficzka Joanna Olech, reżyser Lech Majewski oraz ilustratorka Monika Hanulak wspominają Janusza Stannego. Audycja Aldony Łaniewskiej-Wołłk z cyklu "Notatnik Dwójki". (PR, 25.02.2014) 30:00
+
Dodaj do playlisty

Filmy, seriale i książki dla dzieci

Janusz Stanny najchętniej tworzył jednak dla najmłodszych. Ilustracje jego autorstwa można podziwiać chociażby w "Przygodach Sindbada Żeglarza" Bolesława Leśmiana (1977), "Baśniach" Hansa Christian Andersena (1985), "Bajkach" Jeana de La Fontaine’a (1985) i "Deszczowej muzyce" Joanny Kulmowej (1971).

- Kiedy rozpoczynam jakąkolwiek pracę, najpierw kieruję się instynktem, a dopiero później skłaniam się ku racjonalnemu konstruowaniu obrazu. Zawsze staram się również być wierny zarówno w stosunku do autora, jak i do samego tekstu – tłumaczył.

REKLAMA

Posłuchaj

Grafik Janusz Stanny mówi o swojej pracy przy staropolskiej poezji erotycznej oraz tłumaczy, czym jest dla niego przestrzeń twórcza i jak zabiera się do pracy nad rysowaną postacią. Audycja Lidii Nowickiej "Moja przestrzeń". (PR, 12.09.1992) 9:17
+
Dodaj do playlisty

Szczególnie cenił sobie łatwość, z jaką przychodziło najmłodszym rozumienie jego twórczości. - Dawniej jeździłem z moimi ilustracjami do przedszkoli. Bardzo mnie cieszyło to, że gdy pokazywałem dzieciom moje prace, nawet te dość trudne plastycznie, potrafiły je bezbłędnie odczytać i znaleźć w nich to, czego nawet przedszkolanka nie potrafiła odnaleźć – opowiadał Stanny w 1992 roku na antenie Polskiego Radia. 

Sam był zresztą autorem kilku książek dla dzieci - mowa tu między innymi o "Baśni o królu Dardanelu" (1962) i historyjce "O malarzu rudym jak cegła" (1961). Tworzył także opracowania plastyczne do licznych filmów i seriali animowanych – m.in. do "Misia Kudłatka" (1971-1973) i "Opowieści o porcelanowym czajniczku" (1973) w reżyserii Władysława Nehrebeckiego.

Posłuchaj

Grafik Janusz Stanny mówi o polskiej szkole ilustracji. Fragment audycji Ewy Prządki z cyklu "Literatura i sztuka dla dzieci i młodzieży". (PR, 02.04.1981) 3:38
+
Dodaj do playlisty

Posłuchaj

Grafik Janusz Stanny mówi o swoim stosunku do komiksu. Fragment audycji Małgorzaty Bartosińskiej z cyklu "Literatura i sztuka dla dzieci i młodzieży". (PR, 07.05.1981) 11:49
+
Dodaj do playlisty
 

"Nie był takim profesorem-przytulanką"

Janusz Stanny realizował się również jako dydaktyk i w latach 1986-2005 był wykładowcą Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. – Studentom staram się przekazać przede wszystkim swoje doświadczenie, bo słowo "wiedza" nie pasuje do zawodu, który wykonuję – powiedział na antenie Polskiego Radia w 1981 roku. 

REKLAMA

- Nie był takim profesorem-przytulanką, pluszowym misiem. Był raczej małomówny i nie rozpieszczał nas pochwałami. Wystarczyło pokazać mu swój projekt i już po jego minie można było poznać, co on o tym projekcie sądzi. Bywał sarkastyczny i straszliwie się baliśmy tego jego sarkazmu. Jednocześnie był jednak dla nas takim Panem Bogiem ilustracji – wspominała jedna z uczennic Stannego, graficzka Joanna Olech, na antenie Polskiego Radia.

Praca Janusza Stannego była wielokrotnie doceniana – w 1999 roku artysta otrzymał Nagrodę Ministra Kultury, natomiast w 2006 roku Medal Gloria Artis.

Ilustrator zmarł w lutym 2014 roku. 

Źródło: Polskie Radio

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej