Brytyjski premier przyjedzie do Polski. Kumoch: to okazja do współtworzenia silnej odpowiedzi na działania Rosji

Zdaniem Jakuba Kumocha, czwartkowa wizyta premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona w Polsce będzie ważnym wydarzeniem. Szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta dodał, że przyjazd "będzie okazją do współtworzenia silnej odpowiedzi NATO na działania Rosji".

2022-02-09, 21:00

Brytyjski premier przyjedzie do Polski. Kumoch: to okazja do współtworzenia silnej odpowiedzi na działania Rosji

Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch odniósł się na antenie TVP Info do zapowiedzianego na czwartek przyjazdu premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona do Polski. - Wizyta będzie okazją do współtworzenia silnej odpowiedzi NATO na działania Rosji - ocenił. Jak dodał, "Polska i Wielka Brytania są tzw. championami odstraszania i reprezentują linię (...), że wobec agresji na wschodzie należy wykazywać się zdecydowaną postawą, bo wtedy prawdopodobieństwo wojny zmniejsza się, a nie zwiększa".

Szef Biura Polityki Międzynarodowej podkreślił ponadto, że Wielka Brytania jest jednym z naszych kluczowych partnerów i sojuszników, zwłaszcza jeśli chodzi o sprawy bezpieczeństwa. - Poziom zrozumienia polityki bezpieczeństwa na flance wschodniej u naszych przyjaciół i partnerów z Wielkiej Brytanii jest olbrzymi - wskazał.

Jak dodał, brytyjski premier będzie rozmawiał z prezydentem Andrzejem Dudą o sytuacji wokół Ukrainy, a także podejmie temat relacji dwustronnych. - Oczywiście tematem będzie głównie Ukraina i bezpieczeństwo, ale również tematem będą znakomite relacje polsko-brytyjskie, zwłaszcza w dziedzinie bezpieczeństwa i współpracy wojskowej - powiedział. Premier Boris Johnson w Warszawie ma spotkać się także z premierem Mateuszem Morawieckim.

Czytaj także:

Kumoch: Europa ws. Ukrainy zaczyna mówić jednym głosem

Szef Biura Polityki Międzynarodowej odniósł się także do aktualnej sytuacji na Ukrainie i potencjalnej agresji ze strony Rosji. Wskazał, że Europa w sprawie Kijowa coraz bardziej mówi jednym głosem i - jak stwierdził - do tej jedności przyczynił się także Władimir Putin. - Jego zachowania wobec Ukrainy spowodowały, że nasze państwa choć z różnych perspektyw i w różnym momencie historycznym, i z różnym bagażem doświadczeń uważają, że rosyjską agresję wobec Ukrainy należy powstrzymać - ocenił minister.

Posłuchaj

Jakub Kumoch o podejściu Wielkiej Brytanii do sytuacji na Wschodzie (IAR) 0:08
+
Dodaj do playlisty

Podkreślił, że prowadzą do tego dwie drogi: prowadzenie z Kremlem dialogu, aby Rosja nie mogła rozpocząć działań zbrojnych, tłumacząc, że nikt jej nie wysłuchał oraz wzmacnianie Ukrainy i jej zdolności obronnych. - Polska jest bardzo konstruktywnym graczem. Uważamy, że i jedna, i druga droga są potrzebne. Dialog - tak, o ile ten dialog nie ma na celu sprzedaży Ukrainy, czy pozostawienie Ukrainy samej, tylko ma na celu jasne wytłumaczenie Rosji, że są pewne granice, że Rosja może być bezpieczna, że nikt nie czyha na jej granice - ocenił.

Zobacz także: Jakub Kumoch w Programie 3 Polskiego Radia

ng

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej