Jaką będzie decyzja prezydenta ws. prawa oświatowego? Optymizm szefa MEiN

Minister edukacji i nauki przyznał, że "jest dobrej myśli", jeśli chodzi o podpisanie przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacji prawa oświatowego. - Ale to jest jego suwerenna i autonomiczna decyzja - zastrzegł Przemysław Czarnek.

2022-02-16, 19:42

Jaką będzie decyzja prezydenta ws. prawa oświatowego? Optymizm szefa MEiN
Przemysław Czarnek: jestem dobrej myśli, że prezydent podpisze nowelizację prawa oświatowego. Foto: Twitter.com/@MEIN_GOV_PL

Przed tygodniem Sejm odrzucił sprzeciw Senatu wobec noweli prawa oświatowego. Ustawa trafiła do prezydenta, który do 3 marca musi decyzję w tej sprawie.

Nowelizacja prawa oświatowego. Czarnek: jestem dobrej myśli

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek o losach ustawy mówił w popołudniowej rozmowie w Radiu Łódź. Był pytany m.in. o to, czy podczas spotkania pod koniec stycznia w Pałacu Prezydenckim przekonał prezydenta Andrzeja Dudę do podpisania noweli Prawa oświatowego. - Na pewno rozwiałem szereg wątpliwości pana prezydenta - powiedział. Dodał, że w podobnym kierunku działali wiceszef MEiN Dariusz Piontkowski i przewodnicząca sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży Mirosława Stachowiak-Różecka.

- Pewnie jakieś wątpliwości jeszcze zostały, ale generalnie zgodziliśmy się co do tego, że nasza ustawa konsumuje również w dużej części tę ideę pana prezydenta, żeby rozszerzyć uprawnienia rodziców jeśli chodzi o ich kontrolę nad organizacjami pozarządowymi, które wchodzą do szkoły - powiedział. - Jestem dobrej myśli i myślę, że pan prezydent podpisze ustawę. Ale to jest jego suwerenna i autonomiczna decyzja - zaznaczył szef resortu edukacji i nauki.

Szef MEiN o procedurze odwołania dyrektora

Przemysław Czarnek podkreślił, że w ustawie nie chodzi o to, by kuratorzy odwoływali dyrektorów szkół "kiedy będą chcieli", ponieważ – jak tłumaczył – procedura odwołania dyrektora będzie mogła mieć miejsce w bardzo rzadkich przypadkach. - Nie ma żadnej dowolności w tym wszystkim. Od tego wszystkiego przysługuje jeszcze odwołanie do sądu - przekonywał.

REKLAMA

Dodał, że ustawa ma pozwolić wszystkim rodzicom zapoznanie się z treściami, które będą przekazywane w szkołach przez organizację pozarządową na dwa miesiące przed jej wizytą w placówce. - Po to, żeby ewentualnie wyrazili zgodę pisemną na uczestnictwo dziecka w tych zajęciach, albo nie wyrazili takiej zgody - wyjaśnił.

Wskazał przy tym, że prezydenci niektórych dużych miast płacą organizacjom pozarządowym za godzinę lekcji w szkołach 200 zł, a nauczycielom za nadgodziny 80 zł. - Dobrze byłoby, gdyby nauczyciele również upomnieli się u tych prezydentów, żeby zamiast sponsorować organizacje zewnętrze po prostu płacili nauczycielom - mówił Czarnek.

"Radykalnie rozszerzamy uprawnienia rodziców"

Pytany o protesty społeczne w sprawie wprowadzenia ustawy, odparł, że dobrze, aby "aktywność obywatelska opierała się na prawdzie a nie na mitach, czy jakiś fake'ach, które wokół naszej ustawy są rozpowszechniane".

- W komentarzach do naszej ustawy dalej pojawia się fałszywa informacja, że zmieni się sposób powoływania dyrektorów (szkół). Że teraz kuratorzy będą samodzielnie powoływać dyrektorów. Przecież to nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Tak jak nic wspólnego z rzeczywistością nie ma tzw. ograniczanie uprawnień rodziców. Przecież radykalnie rozszerzamy uprawnienia rodziców. Tak, jak nie ma nic wspólnego z rzeczywistością fake news, który głosi, że teraz kurator będzie swobodnie odwoływał dyrektora. Dobrze jest bazować na prawdzie, a nie na mitach – przekonywał Przemysław Czarnek.

REKLAMA

W innej części rozmowy szef Ministerstwa Edukacji i Nauki zapewnił, że nie ma żadnych zagrożeń dla nauki stacjonarnej w szkołach w pozostałej części roku szkolnego.

Czytaj również:

ms

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej