Konflikt na Ukrainie wpływa na rynki finansowe. Drożeją surowce, tanieją spółki giełdowe
Poniedziałkowe notowania kontraktów terminowych na Wall Street znajdują się głęboko na minusach z powodu rosnącego napięcia na linii Rosji i Ukrainy.
2022-02-22, 07:11
Kontrakty na S&P 500 spadają o 2 proc., na Dow Jones Industrial zniżkują 500 punktów, czyli o 1,64 proc., a na Nasdaq Comp. idą w dół 2,59 proc. W poniedziałek sesja giełdowa na Wall Street nie odbyła się z powodu święta Prezydenta.
W górę idą notowania surowców. Ropa naftowa Brent drożeje ponad 4 proc., do 97,35 USD za baryłkę, a WTI idzie w górę 3,6 proc., do 94,30 USD za baryłkę. Gaz ziemny zyskuje ponad 8 proc.
Putin uznał republiki ludowe za niepodległe
Prezydent Rosji Władimir Putin w poniedziałek wydał dekret o uznaniu niepodległości tzw. republik ludowych - Donieckiej (DRL) i Ługańskiej (ŁRL), powołanych przez prorosyjskich separatystów w Donbasie i z ich liderami podpisał porozumienia o przyjaźni i współpracy.
Ceremonię podpisania pokazała w poniedziałek telewizja państwowa. Krótko wcześniej wyemitowała ona orędzie Putina, w którym poinformował on, że zdecydował o uznaniu niepodległości DRL i ŁRL.
REKLAMA
Niedługo potem Władimir Putin polecił wojskom rosyjskim "utrzymanie pokoju" we wschodniej Ukrainie. Poinformowała o tym agencja Associated Press powołując się na stronę internetową Kremla.
Konflikt Rosji z Ukrainą negatywnie wpływa na rynki już od pewnego czasu. W zeszłym tygodniu indeks Dow stracił łącznie 1,9 proc., S&P zniżkował 1,6 proc, a Nasdaq spadł o 1,8 proc.
Wysokie ryzyko niekontrolowanej inflacji
James Bullard, prezes Rezerwy Federalnej w St. Louis, ostrzegł, że bez działań banku centralnego w zakresie stóp procentowych inflacja może stać się jeszcze poważniejszym problemem.
- Ryzyko, że inflacja wymknie się spod kontroli, jest teraz większe niż w ciągu całego pokolenia - powiedział podczas panelu na Uniwersytecie Columbia. - Jednym ze scenariuszy byłaby (...) nowa niespodzianka, której nie jesteśmy w stanie teraz przewidzieć, a która doprowadziłaby do jeszcze większej inflacji. Właśnie w takiej sytuacji chcemy ... upewnić się, że do niej nie dojdzie.
REKLAMA
Bullard stał się ostatnio głośny dzięki swoim wezwaniom do agresywnych działań Fed. Opowiadał się za podwyżką stóp o cały punkt procentowy do lipca, próbując powstrzymać gwałtowny wzrost cen, który przebiega w najszybszym tempie od 40 lat.
PolskieRadio24.pl/ PAP/ CNBC/ mib
REKLAMA