KGB nadal nęka ludzi. Apel opozycji
Opozycyjna partia Białoruski Front Narodowy rozpoczęła akcję, która ma doprowadzić do wypuszczenia na wolność uczestników grudniowej demonstracji w Mińsku.
2011-01-05, 01:54
Posłuchaj
Według białoruskiego centrum obrony praw człowieka "Wiasna", w aresztach może przebywać jeszcze co najmniej 27 osób, którym mogą grozić surowe kary za organizację opozycyjnej manifestacji po wyborach prezydenckich.
W siedzibie partii Białoruski Front Narodowy można podpisywać się pod apelem o wypuszczenie na wolność zatrzymanych opozycjonistów. Tymczasem białoruskie służby kontynują nękanie niezaleznych organizacji. Dziś przeszukane zostało biuro Białoruskiego Komitetu Helsińskiego i mieszkanie jednego z opozycjonistów. Kilka osób wezwano na przesłuchanie do KGB.
Media poinformowały, że adwokat z Grodna Walancina Buśko została pozbawiona licencji na wykonywanie zawodu za udział w opozycyjnej demonstracji. Natomiast mecenas jednego z zatrzymanych demonstrantów, Paweł Sapiołka, zostanie pociągniety do odpowiedzialności dyscyplinarnej za krytyczne wypowiedzi pod adresem adwokatury i ministerstwa sprawiedliwości.
to
REKLAMA
REKLAMA