Polska przestrzeń powietrzna nie dla rosyjskich samolotów. Co to oznacza?
Zamknięcie polskiej przestrzeń powietrznej dla rosyjskich samolotów pasażerskich spowoduje redukcję ruchu powietrznego między Polską a Rosją. Zdaniem przedstawicieli Polskich Linii Lotniczych LOT, Rosja na pewno zareaguje i wprowadzi retorsje.
2022-02-25, 16:22
Polska poszła śladem Wielkiej Brytanii, która jako pierwsza w Europie zamknęła swoją przestrzeń powietrzną dla cywilnych samolotów należących do Federacji Rosyjskiej.
Skutki decyzji polskiego rządu są takie, że już żaden samolot choćby Aeroflotu nie będzie mógł się pojawić w naszej przestrzeni powietrznej, a tym bardziej maszyny te nie mają prawa lądować na polskich lotniskach.
"Rosja na pewno zareaguje"
To oznacza redukcję ruchu lotniczego między Polską a Rosją.
Jak mówią przedstawiciele Polskich Linii Lotniczych LOT, Rosja na pewno zareaguje i wprowadzi retorsje w odpowiedzi na ruch Polski, czyli samoloty polskiego przewoźnika także nie będą miały prawa wlecieć w rosyjską przestrzeń powietrzną.
REKLAMA
Trasy zastępcze
Skutki będą zatem poważniejsze niż tylko redukcja liczby połączeń między Polską a Rosją. Konieczne będzie wyznaczenie zastępczych tras dla polskich samolotów, które przelatują nad Rosją tranzytem na daleki wschód. LOT korzysta z rosyjskiej przestrzeni powietrznej w rejsach z Warszawy do Seulu czy do Tokio.
Rosja także korzysta z polskiej przestrzeni powietrznej do tranzytu. W ciągu doby nad Polską przelatuje kilkanaście rosyjskich maszyn cywilnych.
REKLAMA
Ruch Polski to skutek rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Aleksander Pszoniak, PR24, akg
REKLAMA