Rosyjska delegacja przybyła do Homla. Zełenski: jestem otwarty na rozmowy, ale nie na Białorusi
Jak przekazano, Wołodymyr Zełenski odrzucił w niedzielę możliwość prowadzenia z Rosją rozmów na terytorium Białorusi, zaznaczając, że Mińsk jest stroną konfliktu. Prezydent Ukrainy zapewnił jednak, że jest otwarty na negocjacje w innym miejscu.
2022-02-27, 09:55
Kreml potwierdził, że rosyjska delegacja, która ma uczestniczyć w rozmowach z Ukrainą przybyła na Białoruś. "Będziemy gotowi rozpocząć rozmowy w Homlu" - rosyjskie agencje cytują wypowiedź rzecznika władz w Moskwie Dmitrija Pieskowa. W składzie delegacji mają być przedstawiciele administracji prezydenta Rosji, ministerstwa obrony oraz ministerstwa spraw zagranicznych.
Wcześniej Moskwa informowała, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski unika rozpoczęcia rokowań. Jedynie rosyjskie media niezależne podawały, że władze Ukrainy są gotowe do rozmów i zapowiadają, że mogą to być rokowania w dowolnym formacie, zarówno poprzez pośredników jak i bezpośrednie.
Rosyjska delegacja jest w Homlu
Według przedstawicieli biura Wołodymyra Zełenskiego, rosyjska delegacja przybyła do Homla, mimo że zdawała sobie sprawę z tego, że do rozmów nie dojdzie. - Cztery dni temu to właśnie z terytorium Białorusi odpalano w naszym kierunku rakiety. Z waszego terytorium ruszyły na nas czołgi, śmigłowce, które strzelają w nasze domy, zabijają naszych obywateli - powiedział ukraiński prezydent.
Jak dodał, od tego czasu Ukraińcy walczą o swoje państwo i wolność. - Gdyby z waszego terytorium nie było agresji, moglibyśmy rozmawiać w Mińsku. Kiedy byliście neutralni, wtedy rozmawialiśmy w Mińsku - zaznaczył Wołoymyr Zełenski.
REKLAMA
Prezydent Ukrainy wskazał, że jego kraj chce pokoju i jest gotowy do rozmów, ale mogą się one odbyć w innych, niż Mińsk lokalizacjach. Jak mówił, strona ukraińska proponowała m.in. Bratysławę, Warszawę, Stambuł, Baku. Jak dodał, Kijów zgodzi się też na inne miasta, położone na terytorium państw z których w kierunku Ukrainy nie lecą rakiety.
Ofiary wojny na Ukrainie
W nocy ze środy na czwartek prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił w telewizyjnym wystąpieniu rozpoczęcie "operacji specjalnej w Donbasie".
Po stronie ukraińskiej zginęło co najmniej 200 osób, w tym zarówno żołnierze, jak i cywile.
Posłuchaj
Wołodymyr Zełenski: Ukraina nie zgadza się na Mińsk, jako miejsce rozmów (IAR) 0:22
Dodaj do playlisty
Inwazja Rosji na Ukrainę - OGLĄDAJ:
REKLAMA
Czytaj także:
- Ukraińcy rozbili czeczeńską jednostkę. Rosjanie wkroczyli do Charkowa [RELACJA]
- Atak Rosji na Ukrainę. Zełenski: tworzymy legion dla ochotników z zagranicy
- Ukraina: ogromny pożar bazy paliwowej. Lokalne władze mówią o ekologicznej katastrofie
ng
REKLAMA