Każdy może nałożyć własne sankcje. UOKiK apeluje, by nie kupować produktów z Rosji i Białorusi
- Zachęcamy do akcji niekupowania produktów i usług od firm z Rosji i Białorusi - zaapelował do polskich przedsiębiorców i konsumentów prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny. - Doceniamy sieci handlowe wycofujące takie produkty ze swojej oferty - dodał.
2022-03-03, 14:42
"Konsumencie, informację, skąd pochodzi dany produkt, znajdziesz na jego kodzie kreskowym" - zwrócił uwagę Urząd w informacji.
Dodał, że w przypadku towarów wyprodukowanych w Federacji Rosyjskiej zaczyna się on cyframi 46, natomiast produkty z Białorusi mają kody z początkiem 481.
Solidarne zachowania w związku atakiem
Prezes UOKiK Tomasz Chróstny zaapelował do polskich przedsiębiorców i konsumentów o solidarne zachowania w związku atakiem Rosji i Białorusi na Ukrainę.
- Zachęcamy do akcji niekupowania produktów i usług od firm z Rosji i Białorusi. Doceniamy sieci handlowe wycofujące takie produkty ze swojej oferty. Bądźmy solidarni z Ukrainą, sprzeciwiamy się rosyjskiej agresji wojskowej - powiedział szef UOKiK.
REKLAMA
Konsumenci mogą wesprzeć te działania
Jak zwrócił uwagę Urząd, trwa agresja Rosji przy wsparciu Białorusi na Ukrainę.
"USA, UE i poszczególne państwa nakładają sankcje na agresora. Także polscy przedsiębiorcy i konsumenci mogą wesprzeć te działania i uderzyć w ekonomiczne interesy Rosji i Białorusi" - zaznaczono w komunikacie.
W ocenie UOKiK, jako konsumenci możemy świadomie omijać na sklepowych półkach produkty wyprodukowane w tych krajach.
Towary wyprodukowane w Rosji i na Białorusi usuwają ze swojej oferty m.in.: Intermarche, Eurocash, Biedronka, Castorama, Hebe, Netto, Polomarket, Rossmann czy Żabka.
REKLAMA
PR24.pl, PAP, DoS
REKLAMA