Ukraina walczy. Prof. Szeremietiew: to również potwierdzenie naszych możliwości obronnych
- Jest przekonanie, które pobrzmiewa także czasami w polskiej publicystyce, że Rosjanie mają taką świetną armię i broń, że aż strach stawiać im opór, ale sytuacja pokazuje dzisiaj, że nie tylko możemy się obronić, ale również że można się do tego przygotować - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Romuald Szeremietiew były wiceszef MON.
2022-03-06, 19:23
Rosyjskie wojska nie przestają bombardować ukraińskich miast. Po raz drugi nie udało się ewakuować cywilów z oblężonego Mariupolu, gdyż Rosjanie zaczęli strzelać do uciekających. Okupanci kolejny dzień z rzędu próbują przedrzeć się do Kijowa.
"Ukraina po 2014 r. pozbierała się"
Romuald Szeremietiew komentując sytuację na Ukaranie, zwrócił uwagę na skuteczność oporu wojsk ukraińskich. Jak zauważył, to co widzimy, jest również potwierdzeniem możliwości obronnych takiego państwa, jak Polska, które jest potencjalnie słabsze niż Rosja.
- Mamy pamięć 2014 i sytuację, gdy żołnierze ukraińscy na Krymie poddawali się "zielonym ludzikom", wtedy Ukraina nie była zdolna do oporu. Po utracie Krymu rozpoczął się konflikt na terenach Ługańska i Doniecka. Ukraina pozbierała się, dokonała reorganizacji swoich sił zbrojnych i prowadziła cały czas ograniczone działania wojenne na wschodzie Ukrainy, wysyłając kolejne partie żołnierzy, którzy po prostu przechodzili tam pewną praktykę - zauważył.
"Nie tylko reorganizacja armii, ale i powstanie wojsk obrony terytorialnej"
Ekspert dodał, że jednocześnie został wykonany duży wysiłek w polepszeniu stanu sił zbrojnych Ukrainy. - To nie tylko reorganizacja i uzupełnienie stanów, ale m.in. powstanie wojsk obrony terytorialnej, przygotowania do obrony kraju. To zaczęło procentować, gdy teraz uderzyli Rosjanie, którzy mimo swojej przewagi nie osiągają większych sukcesów. Dobre przygotowanie do obrony skutkuje tego typu niespodzianką, jaką Putin spotkał, działając na Ukrainie - mówił były wiceszef MON.
REKLAMA
Posłuchaj
Gość audycji komentował dyskusje o kierunku, w jakim powinny pójść zakupy sprzętu dla sił zbrojnych w Polsce. - Jako państwo członkowskie NATO Polska jest w innym układzie, również militarnym, niż Ukraina. Nasze wojsko musi mieć zdolności działania nie tylko niezbędne w sytuacji, gdyby Rosjanie wdarli się na nasze terytorium, ale również te, które będzie można wykorzystać współdziałając z innymi armiami NATO, zwłaszcza Stanów Zjednoczonych (…) Musimy mieć zarówno ciężki sprzęt, jak czołgi, ale rozwijać jednocześnie obronę terytorialną i przygotowując terytorium państwa do obrony - mówił prof. Romuald Szeremietiew.
>>> ROSYJSKA INWAZJA NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny <<<
Konflikt asymetryczny
- W wojnie tej pojawiły się elementy działań nieregularnych charakterystyczne dla konfliktów określanych jako "asymetryczne". Problem nie polega na tym, czy uda się rozbić Rosjanom wojska ukraińskie, tylko co zrobić po ich rozbiciu, ponieważ działania dawniej nazywane partyzantką, a dziś działaniami nieregularnymi, będą trwały - dodał.
Nad ranem 24 lutego na Ukrainę wkroczyła rosyjska armia, która zaatakowała Kijów, Charków i szereg innych dużych miast kraju. Ostrzały dotyczyły nie tylko wschodu Ukrainy, ucierpiał także leżący na zachodniej Ukrainie Lwów. Rosjanie wkroczyli na Ukrainę z trzech stron - od wschodu, m.in. z separatystycznych tzw. republik ludowych, od południa - z Krymu - oraz od północy - z Białorusi. Na Ukrainie wprowadzono stan wojenny i ogłoszono powszechną mobilizację.
Więcej w zapisie audycji.
* * *
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Krzysztof Grzybowski
REKLAMA
Gość: Prof. Romuald Szeremietiew
Data emisji: 06.03.2022
Godzina emisji: 18.06
PR24/ka
REKLAMA
REKLAMA