Kreml powołuje ponad 130 tys. nowych poborowych. Dzikawicki: mogą trafić na front
- Jak patrzymy na to, z czym dotychczas mieliśmy do czynienia ze strony Rosji, to nie jest wykluczone. Władze rosyjskie kazały podpisywać młodym poborowym kontrakty, że są żołnierzami ze służby kontraktowej, i wysłały ich na front: 19-, 20-letnich chłopaków - mówił w Polskim Radiu 24 Aleksy Dzikawicki (TV Biełsat).
2022-03-31, 18:11
Jak podaje agencja Reutera, "prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret powołujący 134,5 tys. nowych poborowych, jednak rosyjskie ministerstwo obrony zaprzecza, by mieli zostać wysłani na Ukrainę".
"To coroczny, wiosenny pobór, który zostanie przeprowadzony między 1 kwietnia a 15 lipca i obejmie mężczyzn w wieku 18-27 lat" - podano. Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu podkreślił, że rekruci będą tylko przechodzili trwające trzy do pięciu miesięcy szkolenie i nie zostaną wysłani w żadne miejsca, gdzie toczą się walki.
Czy rekruci zostaną skierowani na front?
W ocenie redaktora TV Biełsat należy się z tym jednak liczyć, ponieważ już kilkakrotnie Rosja pokazała, że jest niewiarygodna.
- Jak patrzymy na to, z czym dotychczas mieliśmy do czynienia ze strony Rosji, to nie jest wykluczone. Władze rosyjskie kazały podpisywać młodym poborowym kontrakty, że są żołnierzami ze służby kontraktowej, i wysłały ich na front: 19-, 20-letnich chłopaków - powiedział.
REKLAMA
- Ogłoszenie takiej powszechnej mobilizacji nie byłoby popularne, nawet wśród tych Rosjan, którzy wspierają to, co wyprawia Federacja Rosyjska na Ukrainie - dodał Dzikawicki.
Aleksy Dzikawicki podkreślił, że w tym przypadku to jednak nie jest tradycyjna mobilizacja wojskowa. - To jest pobór wiosenny, więc można to jeszcze ukrywać jako formalne działania rządu - zaznaczył.
Więcej w nagraniu.
Posłuchaj
REKLAMA
***
Audycja: Świata pogląd
Prowadził: Antoni Opaliński
Gość: Aleksy Dzikawicki (TV Biełsat)
REKLAMA
Data emisji: 31.03.2022
Godz. emisji: 16.49
kmp
REKLAMA