Stanisław Ostrowski, symboliczny prezydent Rzeczypospolitej na obczyźnie
Był prezydentem Lwowa i prezydentem RP na obczyźnie. Lwowa bronił przed Niemcami i Rosjanami, na obczyźnie objęcie przez niego funkcji prezydenta pozwoliło zakończyć rozłam wśród emigracji. Polscy emigranci widzieli w nim osobę symbolizującą łączność z czasami przedwrześniowymi, ale jego sprawstwo polityczne było minimalne. 9 kwietnia przypada 50. rocznica zaprzysiężenie Stanisława Ostrowskiego na prezydenta RP na uchodźstwie.
2022-04-09, 05:35
Wojenna zawierucha rzuciła Stanisława Ostrowskiego na obczyznę
Stanisław Ostrowski. Był rodowitym Lwowianinem i synem powstańca styczniowego. Lekarz dermatolog z wykształcenia. W czasie studiów i później zaangażował się w walkę niepodległościową. Weteran Legionów Polskich i wojny z bolszewikami. Przed II wojną światową był posłem na Sejm RP oraz prezydentem Lwowa. Pozostał w mieście aż do kapitulacji, po której został aresztowany przez NKWD. Zwolniony na mocy amnestii po pakcie Sikorski-Majski. Dołączył do armii Andersa, z którą wydostał się ze Związku Sowieckiego i przeszedł cały szlak bojowy.
Po zakończeniu wojny pozostał na emigracji w Wielkiej Brytanii. Początkowo służył w Polskim Korpusie Przysposobienia i Rozmieszczenia. Następnie pracował do 1955 jako lekarz i ordynator oddziału dermatologicznego szpitala w Penley. Był członkiem Ligi Niepodległości Polski. Przystąpił do Polskiego Towarzystwa Naukowego na Obczyźnie oraz Związku Lekarzy Polskich, został też wybrany przez aklamację na dożywotniego prezesa honorowego Koła Lwowian w Londynie. Na emeryturę przeszedł w 1962. W 1973 otrzymał doktorat honoris causa Wydziału Prawa i Nauk Politycznych Polskiego Uniwersytetu na Obczyźnie.

Profesorowie Rafał Habielski i Andrzej Friszke podkreślają wyjątkowość polskiego państwa na obczyźnie. - To nie są jedynie struktury polityczne, ale cała sieć organizacji, stowarzyszenia zawodowe, twórcze, technicy, szkolnictwo - mówili w radiowej Trójce historycy. Wskazywali, że działało coś takiego, jak skarb narodowy, czyli dobrowolne opodatkowanie się Polonii na rzecz państwa na obczyźnie, aby mogło wspierać np. kulturę.
Posłuchaj
Objęcie przez Stanisława Ostrowskiego funkcji prezydenta kończy rozłam wśród emigracji
Stanisław Ostrowski był współpracownikiem tzw. Rady Trzech, czyli grona kwestionującego legalność przedłużenia przez Augusta Zalewskiego okresu sprawowania funkcji prezydenta. Prof. Rafał Habielski przypomniał, że na początku istnienia tego ciała, w jego skład weszli Władysław Anders, Tomasz Arciszewski i Edward Raczyński. W dniu 9 kwietnia 1972, dwa dni po śmierci prezydenta Augusta Zaleskiego, Stanisław Ostrowski objął urząd Prezydenta RP na uchodźstwie. Uznając jego wybór Rada Trzech rozwiązała się.
REKLAMA
- Rada Trzech to była kolegialna prezydentura - precyzował. Historyk zaznaczał, że czas podziału emigracji w latach 1954-1972 przyniósł ogromne szkody społeczności polskiej na obczyźnie. Zwłaszcza, że od połowy lat 50-tych emigracja traciła znaczenie polityczne, czego symbolem był właśnie Stanisław Ostrowski.
Posłuchaj
Symboliczny prezydent
- Był to polityk, który położył pewne zasługi w zakończeniu konfliktu i okresu dwuwładzy, natomiast kiedy obejmował stanowisko prezydenta był osobą 80-letnią i było oczywiste na emigracji, że jest osobą pełniącą funkcję symbolicznie - wyjaśniał prof. Habielski. Zwracał uwagę, że zarówno od Ostrowskiego, jak i od jego następców nie można było oczekiwać, aby mieli możliwość wpływania na zmianę sytuacji w Polsce. Historyk przypomniał, że Ostrowski był ostatnim prezydentem Lwowa, którego bronił przed Niemcami i Sowietami, więc był osobą symbolizująca Polskę przedwrześniową, do której odwoływali się emigranci.
8 kwietnia 1979, po upływie siedmioletniej kadencji, Ostrowski przekazał urząd Prezydenta RP następcy, Edwardowi Raczyńskiemu. Rafał Habielski zwraca uwagę na podobieństwo prezydentury Edwarda Raczyńskiego i Stanisława Ostrowskiego. - W 1979 roku jest jedyną osobą stanowiącej żywy przykład łączności emigracji z czasami przeszłymi - mówił. Natomiast jego wpływy polityczne były nikłe.
Posłuchaj
W dniu 21 listopada 1982 w Londynie uczestniczył w uroczystym wieczorze, upamiętniającym 64. rocznicę zwycięskiej obrony Lwowa. Po jego zakończeniu zasłabł w samochodzie, po czym został odwieziony do londyńskiego szpitala, gdzie zmarł następnego dnia, 22 listopada 1982, dokładnie w rocznicę oswobodzenia Lwowa przez Polaków. Został pochowany 4 grudnia 1982 na Cmentarzu Lotników i Spadochroniarzy Polskich w Newark.
ag
REKLAMA
REKLAMA