PGE Ekstraliga: wysoka porażka na inaugurację w Ostrowie. Beniaminek rozbity przez GKM Grudziądz

24 lata kibice w Ostrowie Wielkopolskim czekali na powrót do żużlowej PGE Ekstraligi. Nic dziwnego, że wszystkie bilety na inauguracyjny pojedynek z ZOOleszcz GKM rozeszły się błyskawicznie, a chętnych do obejrzenia spotkania było znacznie więcej, niż 10 tysięcy. Miejscowi kibice mogli czuć się mocno rozczarowani, bowiem ich zespół wysoko przegrał 35:55.

2022-04-10, 19:06

PGE Ekstraliga: wysoka porażka na inaugurację w Ostrowie. Beniaminek rozbity przez GKM Grudziądz
Nicki Pedersen podczas zawodów . Foto: Shutterstock/Stefan Holm

PGE Ekstraliga. Arged Malesa Ostrów - ZooLeszcz GKM Grudziądz

Ostrowianie, choć przystępowali do meczu w roli gospodarza, nie mogli mówić o atucie własnego toru. Ze względu na modernizację stadionu, która trwała praktycznie przez cały okres przygotowawczy, zaliczyli zaledwie kilka treningów. Nie udało im się natomiast rozegrać na swoim obiekcie żadnego meczu kontrolnego, a we wtorek tor został przykryty plandekami na wypadek niesprzyjających warunków pogodowych.

Początek meczu PGE Ekstraligi był wyjątkowo pechowy dla miejscowych, bowiem dwaj żużlowcy Arged Malesy Ostrów Oliver Berntzon i Grzegorz Walasek zderzyli się na pierwszym wirażu. Na tor wjechała karetka, bardziej potłuczony w tym wyścigu był Walasek, ale ostatecznie obaj wrócili do parkingu maszyn o własnych siłach. W powtórce w pełnej obsadzie znów doszło do kraksy, tym razem Berntzon uderzył w Nicki Pedersena i tym razem arbiter wykluczył reprezentanta gospodarzy.

W trzecim podejściu biegu para gości Pedersen Fredrik Jakobsen wygrała z osamotnionym Walaskiem 5:1. O ile pierwsze wyścigi były jeszcze dość wyrównane, to po pierwszej serii startów przewaga grudziądzan zaczęła się systematycznie powiększać. W szóstym biegu Krzysztof Kasprzak z Pedersenem pokonali Chrisa Holdera i Sebastiana Szostaka 5:1. Holder do końca nękał Duńczyka, ale trzykrotny mistrz świata na ostatnich metrach przyblokował rywala. GKM Grudziądz prowadził wówczas już 23:13.

Australijczyk, który po 14 latach spędzonych w Toruniu zimą dołączył do beniaminka ekstraligi, w kolejnych startach pokazał klasę. Tyle że brakowało mu wsparcia ze strony kolegów. Młodzieżowcy Arged Malesy, którzy w poprzednim sezonie w pierwszej lidze dorzucali sporo punktów, w ekstralidze musieli zmierzyć się ze znacznie większym wyzwaniem.

REKLAMA

Pokaz siły GKM Grudziądz w meczu PGE Ekstraligi

Siła grudziądzan była oparta na trzech liderach – Pedersenie, Kasprzaku i Przemysławie Pawlickim, którzy w trójkę zdobyli 40 punktów. Emocje dość szybko się skończyły, bowiem w drugiej części meczu jedyną niewiadomą pozostawały rozmiary zwycięstwa GKM. Co ciekawe, drużyna z Grudziądza wygrała dopiero trzeci mecz na wyjeździe, odkąd wróciła do elity, czyli od 2015 roku

Arged Malesa Ostrów - ZooLeszcz GKM Grudziądz 35:55

Ostrów: Chris Holder 14 (3,1,3,3,2,2), Matias Nielsen 7 (0,2,2,2,1), Tomasz Gapiński 6 (2,3,0,1,0), Grzegorz Walasek 3 (1,1,1), Oliver Berntzon 2 (w,1,1,0), Sebastian Szostak 2 (2,0,0), Jakub Krawczyk 1 (w, 1,0), Tim Soerensen 0 (0)

GKM: Nicki Pedersen 15 (3,2,3,1,3,3), Przemysław Pawlicki 15 (3,3,2,3,3,1), Krzysztof Kasprzak 10 (1,3,2,2,2), Norbert Krakowiak 7 (2,2,0,3), Frederik Jakobsen 3 (2,0,1), Kacper Pludra 3 (3,0,0), Kacper Łobodziński 2 (1,0,1)

REKLAMA

Najlepszy czas dnia uzyskał Chris Holder - 66,14 s - w trzecim wyścigu. Sędzia: Paweł Słupski (Lublin)


Czytaj także:

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej