Strzelanina w Waszyngtonie, są ranni. Sprawca popełnił samobójstwo

Trzy ofiary strzelaniny przewieziono do szpitala, w tym dwie z poważnymi obrażeniami. Ich stan lekarze określają jako stabilny. Czwartej ofierze, kobiecie w wieku ok. 60 lat, udzielono pomocy na miejscu.

Policja poszukuje "osoby będącej obiektem zainteresowania" (a więc jeszcze formalnie nie podejrzanej), zidentyfikowanej jako 23 mężczyzna Raymond Spencer - poinformował zastępca szefa policji waszyngtońskiej Stuart Emerman.

Strzelanina w elitarnej dzielnicy

Do strzelaniny doszło w eleganckiej dzielnicy Van Ness, w północno zachodniej części Waszyngtonu, niedaleko prywatnej szkoły przygotowującej uczniów do podjęcia nauki na uczelniach wyższych (tzw. prep school).

Świadkowie i lokalne media informowały o odgłosach serii strzałów i uciekających w popłochu ludziach. Niektóre osoby próbowały ukryć się za zaparkowanymi samochodami. Według wstępnych ustaleń strzały oddano najprawdopodobniej z okna lub balkonu.

Nie wiadomo dotychczas, jakie były motywy potencjalnego sprawcy.

W pobliżu budynku szkoły znajduje się wiele ambasad, uczelnia kształcąca prawników Howard University School of Law i kampus uniwersytetu Dystryktu Columbia.

• Strzelanina w nowojorskim metrze. Domniemany sprawca w rękach policji
• Liczba rannych w strzelaninie w nowojorskim metrze wzrosła do 18

kp