"Pojawili się rosyjscy żołnierze". Kolejna nieudana próba ewakuacji cywilów z Mariupola
Ponownie nie udało się ewakuować cywilów z oblężonego Mariupola na południowym wschodzie Ukrainy. Z szacunków wynika, że w całkowicie zrujnowanym przez armię Putina mieście przebywa około stu tysięcy osób.
Mariupol jest najbardziej doświadczonym przez wojnę miastem na Ukrainie. Dwa miesiące rosyjskich bombardowań spowodowały, że 90 procent budynków legło z gruzach. W mieście jest obecnie około stu tysięcy cywilów, którzy nie mają jak wydostać się z kontrolowanego przez Rosjan terenu.
Rosyjskie wojska wznowiły tymczasem atak na miejscową hutę Azowstal. W jej podziemiach chronią się ostatni ukraińscy żołnierze broniący miasta oraz około tysiąca cywilów.
Ocenia się, że Rosjanie są już blisko przejęcia całkowitej kontroli nad miastem. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ostrzegł, że jeśli ukraińscy obrońcy miasta zostaną zabici, to będzie to oznaczało koniec wszelkich negocjacji pokojowych z Moskwą.
REKLAMA
"W Mariupolu nie ma żadnego nieuszkodzonego budynku"
"Taki był Mariupol przed wtargnięciem rosyjskich wojsk. Ładne półmilionowe miasto. Teraz nie ma tam faktycznie żadnego nieuszkodzonego budynku. Mariupola nie ma. I Wiktora Diedowa, który zrobił te zdjęcia, też już nie ma" - napisał 23 kwietnia Wołodymyr Zełenski w serwisie Telegram, publikując fotografie z przedwojennego Mariupola.
Posłuchaj
Ukraina: kolejna nieudana ewakuacja cywilów z Mariupola (IAR) 0:42