Co musi się stać, by Rosjanie doszli do Dniepru? Kpt. Badowski mówi o cudzie
- Miejmy nadzieję, że ta wojna będzie miała w dalszym ciągu swój wymiar konwencjonalny, a w tym wymiarze, jeśli nie stanie się cud, nie widzę możliwości przedarcia się Rosjan w kierunku Dniepru, tak rzeki i jak i miejscowości Dniepr - powiedział w Polskim Radiu 24 kpt. Tomasz Badowski, uczestnik misji w Afganistanie, ekspert ds. wojska i służb specjalnych.
2022-04-26, 16:37
Wtorek jest 62 dniem rosyjskiej wojny na Ukrainie. Siły rosyjskie prowadzą ostrzały wzdłuż całej linii frontu w ukraińskim obwodzie donieckim. Poinformował o tym szef administracji wojskowej obwodu Pawło Kyryłenko, według którego zginęły co najmniej dwie osoby cywilne, a sześć zostało rannych.
Smutny rosyjski "dzień zwycięstwa"
- Musimy pamiętać, że konflikt odbywa się na terenie Ukrainy i to Rosjanie prowadzą ofensywę i działania zaczepne. Chodzi o to, by wyhamować to natarcie, na razie słabe i archaiczne, z południowego wschodu w kierunku Dniepru. Nie widzę możliwości, by do 9 maja coś się stało nadzwyczajnego - ocenił przebieg wojny weteran polskich sił zbrojnych w Afganistanie kpt. Tomasz Badowski.
Zaznaczył, że szalę wojny mogłoby przechylić znacząco użycie przez Rosjan broni typu ABC (atomowej, biologicznej, chemicznej), ale "Stany Zjednoczone, bo one są głównym mocarstwem, trzymają rękę na pulsie i wysyłają sygnał na Kreml, że takowe działanie spotka się z odwetem NATO". - Miejmy nadzieję, że ta wojna będzie miała w dalszym ciągu swój wymiar konwencjonalny, a w tym wymiarze, jeśli nie stanie się cud, nie widzę możliwości przedarcia się Rosjan w kierunku Dniepru, tak rzeki i jak i miejscowości Dniepr - tłumaczył gość "Tematu dnia".
REKLAMA
W razie zamrożenia konfliktu: dekada przerwy
Pytany, co by się stało, wojna okazała się "zamrożoną", czyli ani Rosjanom nie udałoby się zdobyć Ukrainy, ani Ukraińcom wypchnąć Rosjan ze swojego terytorium, rozmówca Antoniego Trzmiela wskazał, że od 2014 roku (zajęcie części Donbasu) do 2022 (inwazja na pełną skalę) minęło "osiem lat bez kilku miesięcy". dlatego prawdopodobnym w takiej sytuacji byłoby, że za dekadę, przywódca Rosji - "nie wiadomo czy to będzie Putin, czy jego następca na tronie kremlowskim" - spróbuje "dokończyć dzieła" i pójść dalej.
- Co ja zrobiłbym na miejscu Ukraińców, gdyby Zachód - bo on będzie decydentem - zadecydował, że w dalszym ciągu rejony doniecki i ługański pozostają w rękach rosyjskich? Zacząłbym prowadzić operacje dywersyjne na zajętych przez Rosjan terenach na taką skalę, żeby oni stamtąd sami wyjechali - przyznał.
Wyjaśnił, że chodzi o niszczenie przy pomocy wojsk specjalnych, dronów i uderzeń artylerii składów paliw, amunicji i dróg logistycznych. - Gdyby Rosjanie zaczęli krzyczeć na arenie międzynarodowej i złapali jakiegoś żołnierza ukraińskich sił zbrojnych w mundurze ukraińskich sił zbrojnych, zacytowałbym słowa Putina, że "taki mundur można kupić w każdym sklepie z mundurami" - powiedział kpt. Tomasz Badowski.
Posłuchaj
W nagraniu więcej komentarza do przebiegu rosyjskiej wojny na Ukrainie. Zachęcamy do wysłuchania nagrania.
REKLAMA
- "Wojna na Ukrainie pokazała, że założenia, które przyjęliśmy, są strzałem w dziesiątkę". Generał Kukuła o WOT
- Kolejne incydenty w Naddniestrzu. Mieszkańcy uciekają na teren Mołdawii, kolejki na granicy
- "Ataki na cele wojskowe w Rosji uzasadnione". Brytyjski minister obrony o działaniach Ukrainy
Oglądaj całodobowy przekaz z Ukrainy w streamingu portalu PolskieRadio24.pl:
***
Audycja: "Temat dnia/ Gość PR24"
Prowadzący: Antoni Trzmiel
REKLAMA
Gość: kpt. Tomasz Badowski (uczestnik misji w Afganistanie, ekspert ds. wojska i służb specjalnych)
Data emisji: 26.04.2022
Godzina emisji: 15.06
Polskie Radio 24, IAR/ mbl
REKLAMA
REKLAMA