Pogorszenie nastrojów konsumenckich w USA. Gospodarka może zmierzać w kierunku recesji

Szybko rosnące ceny i spadające dochody realne skłaniają gospodarstwa domowe do odkładania zakupów dóbr trwałych, takich jak sprzęt gospodarstwa domowego i samochody, co jest sygnałem często towarzyszącym spowolnieniu cyklu koniunkturalnego.

2022-04-27, 08:35

Pogorszenie nastrojów konsumenckich w USA. Gospodarka może zmierzać w kierunku recesji
W USA spadają nastroje konsumenckie.Foto: shutterstock/ QualityHD

Drogie dobra trwałego użytku, takie jak samochody, meble, lodówki, kuchenki, telewizory i komputery, stanowią najbardziej wrażliwą na zmiany cykliczne część wydatków konsumpcyjnych i zazwyczaj zwiastują początek spowolnienia gospodarczego.

W swoim wystąpieniu na forum Amerykańskiego Stowarzyszenia Ekonomicznego w 2017 r., badając rolę narracji w propagowaniu cyklu koniunkturalnego, ekonomista Robert Shiller scharakteryzował recesję jako "czas, w którym wiele osób zdecydowało się wydawać mniej, zadowolić się na razie starymi meblami, zamiast kupować nowe, albo odłożyć w czasie rozpoczęcie nowego biznesu, odłożyć w czasie zatrudnienie nowej pomocy w istniejącym biznesie".

W Stanach Zjednoczonych już teraz pojawiają się sygnały, że wydatki konsumpcyjne ulegną spowolnieniu w odpowiedzi na wyższą inflację, spadek realnych dochodów oraz zakłócenia w dostawach spowodowane pandemią i inwazją Rosji na Ukrainę.

Ankieta w USA

Co miesiąc Centrum Badań Ankietowych Uniwersytetu Michigan przeprowadza sondaż telefoniczny wśród co najmniej 500 gospodarstw domowych, dobranych tak, aby były reprezentatywne dla 48 stanów. Zadawanych jest około 50 pytań dotyczących perspektyw finansowych gospodarstw domowych, a także ich poglądów na temat stanu gospodarki w najbliższym czasie i w dłuższym okresie.

REKLAMA

W ostatnim badaniu, przeprowadzonym w marcu, 57 proc.  respondentów stwierdziło, że jest to "zły czas" na zakup dużego artykułu trwałego użytku, w porównaniu z zaledwie 37 proc. , którzy stwierdzili, że jest to "dobry czas". Przez sześć miesięcy odsetek osób twierdzących, że jest to zły czas na zakupy był najwyższy od 1980 r., a stosunek odpowiedzi "dobry czas" do "zły czas" był najbardziej niekorzystny od czterech dekad.

Około 42 proc.  respondentów stwierdziło, że jest to zły moment ze względu na wysokie ceny, podczas gdy 7 proc.  wymieniło niepewność co do przyszłości, 4 proc.  stwierdziło, że ich na to nie stać, a tylko 1 proc.  wymieniło stopy procentowe.


Stopy procentowe na świecie. Źródło: PAP Stopy procentowe na świecie. Źródło: PAP

W osobnym zestawie pytań najnowsze badanie wykazało, że 72 proc.  respondentów uważa, że w ciągu najbliższych 12 miesięcy będzie to zły czas na zakup samochodu, podczas gdy tylko 24 proc.  uważa, że będzie to dobry czas. Zarówno odsetek respondentów twierdzących, że jest to zły czas na zakup, jak i ujemne saldo były najgorsze w historii badań sięgającej 1978 roku ("Survey of consumers", University of Michigan, 2022). Około 57 proc.  respondentów obwiniało wysokie ceny, podczas gdy 5 proc.  powoływało się na stopy procentowe, 5 proc.  na niepewność co do przyszłości, a 4 proc.  stwierdziło, że nie stać ich na zakup.

W ostatnich dziesięcioleciach nagłe wzrosty wskaźników "złego czasu na zakup" odpowiadały recesjom pod koniec cyklu koniunkturalnego lub przynajmniej spowolnieniu w połowie cyklu.

REKLAMA

Ceny rosną, nastroje spadają

Gwałtownie rosnące ceny są głównym wyjaśnieniem coraz bardziej negatywnych nastrojów wśród amerykańskich gospodarstw domowych dotyczących ich własnych finansów i gospodarki. Złożony indeks nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan spadł do najniższego poziomu od ponad dekady i znajduje się dopiero w drugim percentylu dla wszystkich miesięcy od 1980 roku.

Do tej pory konsumenci częściej wskazywali na ceny, a nie na przystępność cen, stopy procentowe czy niepewność co do przyszłości, jako powody, dla których jest to zły moment na zakup dóbr trwałych i samochodów. Jednak w miarę zmniejszania się realnych dochodów i dalszego wzrostu stóp procentowych wszystkie te inne bariery utrudniające zakup dóbr trwałego użytku będą prawdopodobnie zyskiwać na znaczeniu.

Do pewnego stopnia wzrost cen i ograniczenie wydatków jest nieuniknioną reakcją na problemy z łańcuchem dostaw i ograniczenia zdolności produkcyjnych i transportowych, które pojawiły się w przemyśle wytwórczym i transporcie towarowym w następstwie pandemii. Wysokie ceny będą zachęcać konsumentów do przesunięcia wydatków z dóbr trwałych na usługi, takie jak podróże, turystyka i rozrywka, które dopiero teraz zaczynają być ponownie otwierane po zamknięciu i kwarantannie.

Niektóre gospodarstwa domowe będą odkładać większe zakupy na później, aby pokryć wyższe wydatki na żywność, paliwo i usługi, ponieważ dochody nie nadążają za inflacją. Oczekiwane spowolnienie wydatków na dobra trwałego użytku może zmniejszyć nieco presję na ceny surowców, moce produkcyjne i system transportu towarowego, ale może też mieć skutki recesyjne, jeśli spowolnienie będzie poważne.

REKLAMA

Twarde lub miękkie lądowanie

Różnica między twardym lądowaniem recesyjnym a miękkim lądowaniem łagodzącym inflację jest trudna do przewidzenia przez prognostyków, a dla decydentów politycznych - trudna do precyzyjnego określenia. W Stanach Zjednoczonych istnieje duże prawdopodobieństwo, że spowolnienie w połowie cyklu lub recesja na koniec cyklu rozpocznie się w ciągu najbliższych kilku miesięcy. W Europie, ze względu na bliskość konfliktu rosyjsko-ukraińskiego i wyższe ceny energii, prawdopodobieństwo znacznego spowolnienia lub recesji jest większe. Rząd Chin przyznał już, że coraz częstsze epidemie koronawirusów i surowe blokady mają wpływ na wydatki konsumentów, w długim oświadczeniu na temat "uwolnienia potencjału konsumpcyjnego" opublikowanym 25 kwietnia.


Nastroje społeczne. Źródło: PAP Nastroje społeczne. Źródło: PAP

Narodowa Komisja Rozwoju i Reform, agencja najwyższego szczebla zajmująca się planowaniem gospodarczym, obiecała ustabilizować konsumpcję, w tym usługi osobiste, i zachęcać do częstszego nabywania dóbr trwałych. W krajach o niższych dochodach w Azji, Afryce i Ameryce Łacińskiej rosnące koszty żywności i paliwa mogą jeszcze bardziej ograniczyć wydatki na dobra trwałego użytku.

 W sytuacji, gdy konsumenci we wszystkich głównych gospodarkach znajdują się pod presją, prawdopodobieństwo recesji lub przynajmniej znacznego spowolnienia w jednym lub kilku regionach jest bardzo wysokie i zaczęło ciążyć na cenach surowców przemysłowych i energii.

  • Czytaj także:

Prezes NBP: wzrost inflacji w marcu był spowodowany agresją Rosji na Ukrainę

REKLAMA

PolskieRadio24.pl/ Reuters/ PAP/ mib

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej