Spotkanie ministrów ds. uchodźców. Szefernaker: przechodzimy do pomocy systemowej

Przejście od pomocy doraźnej do pomocy systemowej i związane z tym wyzwania to tematy główne spotkania ministrów ds. uchodźców z 12 państw europejskich - przekazał wiceminister MSWiA Paweł Szefernaker. Jednocześnie zaznaczył, że "pomoc z UE na utrzymanie uchodźców jest niewystarczająca".

2022-05-09, 11:55

Spotkanie ministrów ds. uchodźców. Szefernaker: przechodzimy do pomocy systemowej

Uczestnikami konferencji są ministrowie z państw graniczących z Ukrainą, krajów Europy środkowo-wschodniej i tych, które w największym stopniu pomagają uchodźcom. Spodziewani są ministrowie z Rumunii, Węgier, Słowacji i Mołdawii oraz z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Austrii i Czech.

"Przechodzimy do pomocy systemowej"

- Ministrowie zajmujący się pomocą dla uchodźców i różnego typu rozwiązaniami przyjeżdżają do Warszawy i będziemy dyskutować o rozwiązaniach systemowych. Bo odchodzimy już od tej części pomocy humanitarnej, doraźnej, żywnościowej do pomocy systemowej - powiedział wiceminister MSWiA Paweł Szefernaker na antenie Radia Plus. Dodał, że datą graniczną przejścia od jednego systemu pomocy do drugiego będzie 1 września.

- I wszystkie państwa w regionie muszą być gotowe. Musimy wymienić doświadczenia jak działać na przyszłość - powiedział wiceminister ds. uchodźców.

Uczestnikami konferencji są ministrowie z państw graniczących z Ukrainą, krajów Europy środkowo-wschodniej i tych, które w największym stopniu pomagają uchodźcom. Spodziewani są ministrowie z Rumunii, Węgier, Słowacji i Mołdawii oraz z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Austrii i Czech.

REKLAMA

Pomoc z UE niewystarczająca

Szefernaker powiedział też, że pomoc z UE na utrzymanie uchodźców jest niewystarczająca, a konkretnie zerowa. Jedyne, co proponuje Unia to przesunięcie środków z innych programów.

- Nie będziemy przesuwać z budowy dróg czy programów społecznych - zadeklarował Szefernaker. Jego zdaniem jedynym rozwiązaniem jest obecnie szybkie zwołanie szczytu UE, by przywódcy mogli przegłosować nowy fundusz dla Ukrainy.

- Premier Mateusz Morawiecki złożył taki wniosek i mamy nadzieję, że ten szczyt odbędzie się jeszcze w maju - powiedział wiceminister.

Kryzys głodu i uchodźców

Blokada ukraińskich portów przez Rosję to świadome działanie, mające wywołać kryzys żywnościowy na świecie i uchodźczy w Europie – ocenił w poniedziałek premier Ukrainy Denys Szmyhal.

REKLAMA

- Po raz pierwszy od stu lat jedno państwo blokuje porty drugiego, aby wywołać kryzys żywnościowy na świecie – stwierdził w rozmowie z agencją RBK-Ukraina szef ukraińskiego rządu. Jak podkreślił Szmyhal, to ta blokada, a nie wprowadzone przez inne państwa antyrosyjskie sankcje są przyczyną gwałtownego wzrostu światowych cen żywności oraz jej braków.

Szmyhal ocenił, że Ukraina nie jest obecnie w stanie wyeksportować 90 proc. swoich produktów rolnych. Przed wojną 70 proc. tej żywności trafiała na statki w zablokowanych dziś przez Rosjan portach na Morzu Czarnym. W wojennych realiach kłopoty sprawia także transport towarów przez niektóre granice lądowe.

- Większa część granic naszego kraju znajduje się w strefie wojny albo sąsiaduje z nieprzyjaznymi państwami – powiedział premier Ukrainy, oceniając, że solidną drogą dla eksportu pozostaje zachodnia granica, która ma jednak znacznie mniejszą przepustowość niż porty.

Jak ocenił, przez blokowanie ukraińskiego handlu władze na Kremlu chcą także wywołać jeszcze większą falę uchodźców i kryzys imigracyjny w Unii Europejskiej. - Rosja miała nadzieję, że taki kryzys przytłoczy i wstrząśnie Europą. Ale Europa, zwłaszcza Polska, zniosła i przyjęła z wielką godnością wszystkich naszych migrantów – podkreślił Szmyhal.

REKLAMA

Czytaj także:

as

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej