Wimbledon "turniejem pokazowym"? WTA nie chce przyznawać punktów
Coraz bardziej realny staje się scenariusz, w którym wielkoszlemowy turniej Wimbledon, po wykluczeniu rosyjskich i białoruskich tenisistów, nie zostanie uwzględniony w rankingach WTA ani ATP. Zwolennikiem takiego rozwiązania jest szef WTA Steve Simon.
2022-05-19, 11:48
W kwietniu działacze All England Clubu, który organizuje wielkoszlemowy turniej na kortach trawiastych Wimbledonu, zdecydowali, że w tegorocznej edycji nie wezmą udziału gracze z Rosji i z Białorusi. Taka decyzja miała związek z rolą tych państw w inwazji na Ukrainę.
ATP i WTA nie chcą wykluczać Rosjan i Białorusinów
Szybko okazało się, że ATP i WTA nie poparły decyzji Anglików, nazywając ją "dyskryminującą na tle narodowościowym". Według mediów, organizacje zarządzające męskim i żeńskim tenisem rozważają nawet nieprzyznawanie punktów do swoich rankingów za tegoroczną edycję turnieju w stolicy Wielkiej Brytanii.
Przeciwko wykluczeniu Rosjan i Białorusinów protestować mieli też zawodnicy, ze słynnym Hiszpanem Rafaelem Nadalem na czele.
REKLAMA
Dyrektor wykonawczy WTA Steve Simon przyznał, że poparł pomysł, by za wielkoszlemowy turniej na londyńskiej trawie nie przyznawać zawodniczkom punktów do rankingu.
Inne brytyjskie turnieje, w których także Rosjanie i Białorusini nie będą mogli zagrać, byłyby natomiast punktowane. W tym samym czasie odbywać się będą bowiem imprezy podobnej rangi w innych krajach, na których tenisiści z wykluczonych państw będą mogli grać i punktować.
Wimbledon turniejem pokazowym?
Jeśli WTA zatwierdzi takie stanowisko, prawdopodobnie podobną decyzję podejmie ATP. Wówczas tegoroczny Wimbledon stanie się wielkoszlemowym, ale też pokazowym turniejem, którego stawką nie będzie 2000 rankingowych punktów dla zwycięzcy.
Najlepsi tenisiści i tenisistki świata raczej jednak nie zbojkotują londyńskiej imprezy. Argumentem przeciwko takiej decyzji jest nie tylko wielki prestiż związany z Wimbledonem, ale też pula nagród. Zwycięzcy turniejów singlowych w ubiegłym roku otrzymali po milion 700 tysięcy funtów.
REKLAMA
Tegoroczna edycja Wimbledonu rozpocznie się 27 czerwca i potrwa do 11 lipca.
- Iga Świątek - gablota na trofea coraz większa, seria zwycięstw coraz dłuższa
- Iga Świątek "zbyt wielka dla Ons Jabeur". Włoskie media rozpływają się nad Polką
- Iga Świątek faworytką French Open. "Zdominowała świat tenisa totalnie"
- Roland Garros: Amelie Mauresmo pod wrażeniem Igi Świątek. "Dominuje i będzie faworytką French Open"
/empe
REKLAMA
REKLAMA