Wimbledon bez punktów rankingowych. Kamil Bortniczuk: będziemy na to reagować środkami dyplomatycznymi
W piątek ATP i WTA zapowiedziały, że za udział w tegorocznym Wimbledonie nie będą przyznawane punkty rankingowe. "Będziemy na to reagować środkami dyplomatycznymi" - napisał na Twitterze minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk.
2022-05-21, 13:51
ATP i WTA zasłaniają się... niechęcią do dyskryminacji
Organizatorzy Wimbledonu - All England Lawn Tennis Club - pod koniec kwietnia zapowiedzieli, że z powodu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, wspieranej z terytorium Białorusi, zawodnicy z krajów agresorów nie będą mogli wystąpić w Londynie. Decyzję tę od razu skrytykowały ATP oraz jej kobiecy odpowiednik - WTA.
"Prawo zawodników jakiejkolwiek narodowości do udziału w turniejach w oparciu o wyniki sportowe, bez dyskryminacji, to podstawa Touru. Decyzja Wimbledonu o wykluczeniu Rosjan i Białorusinów podważa tę zasadę i wiarygodność rankingu ATP. (...) Jeśli okoliczności się nie zmienią, nie widzimy innej możliwości, choć to wielki żal, niż wyłączenie Wimbledonu w 2022 z systemu rankingowego" - napisano w oświadczeniu opublikowanym w piątek na oficjalnej stronie internetowej ATP.
Jest odpowiedź organizatorów. Zareagował także Kamil Bortniczuk
Organizatorzy wielkoszlemowego turnieju w Londynie zareagowali na tę informację i także wydali oświadczenie.
REKLAMA
"Nie chcemy zaakceptować sytuacji, w której sukces lub udział w Wimbledonie mogą być wykorzystywane do czerpania korzyści przez machinę propagandową rosyjskiego reżimu, który za pośrednictwem ściśle kontrolowanych państwowych mediów wykorzystuje sukcesy sportowe do wspierania triumfującej rosyjskiej narracji" - czytamy.
Zwrócono uwagę, że decyzja o wykluczeniu Rosjan i Białorusinów posiada szersze tło, niż wydaje się to ATP i WTA.
"Uważamy, że te decyzje są nieproporcjonalne w kontekście wyjątkowych i ekstremalnych okoliczności tej sytuacji, w której się znaleźliśmy, i są szkodliwe dla wszystkich graczy, którzy rywalizują w Tourze".
Decyzję o nieprzyznawaniu punktów za udział w Wimbledonie skomentował także minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk. "Skandaliczna, kuriozalna decyzja. Będziemy na to reagować środkami dyplomatycznymi" - napisał na Twitterze.
REKLAMA
- Iga Świątek - gablota na trofea coraz większa, seria zwycięstw coraz dłuższa
- Iga Świątek "zbyt wielka dla Ons Jabeur". Włoskie media rozpływają się nad Polką
- Iga Świątek faworytką French Open. "Zdominowała świat tenisa totalnie"
- Roland Garros: Iga Świątek z największymi szansami na zwycięstwo. Polka faworytką bukmacherów
JK/PAP/Twitter
REKLAMA