Łazienki bez Chopina? Niemcy nie mieli problemu z wysadzeniem pomnika

W kwietniu 1940 roku gubernator Warszawy Hans Frank opublikował odezwę wzywającą do zbiórki metali na potrzeby zbrojeniowe armii niemieckiej. Jako pierwszy na złom trafił pomnik Chopina w Łazienkach. Wysadzony został 31 maja 1940 roku. 

2025-05-31, 07:30

Łazienki bez Chopina? Niemcy nie mieli problemu z wysadzeniem pomnika
Pomnik Fryderyka Chopina w warszawskich Łazienkach. Foto: Forum

16-tonowa rzeźba została pocięta palnikami na mniejsze części i wywieziona do Rzeszy. Większość fragmentów pomnika przetopiono i wykorzystano do produkcji amunicji.

Powołanie komitetu

Historia pomnika zaczyna się w sierpniu 1901 roku. To wtedy kancelaria Generalnego Gubernatora w Warszawie wydała pozwolenie hrabiemu Aleksandrowi Brochockiemu na powołanie komitetu budowy pomnika Fryderyka Chopina.

- Hrabia Brochocki i jego żona Adelajda byli polskimi patriotami - mówił Maciej Michalski. - Oboje uważali, że w okresie zaborów trzeba ze szczególna siłą podejmować takie inicjatywy, które będą promować wielkich Polaków.


Posłuchaj

Pomnik Chopina - historia jednego z najbardziej znanych monumentów w Polsce - opowieść Macieja Michałowskiego z Muz. Historycznego w Warszawie. Reportaż Justyny Piernik (25.12.2006) 25:21
+
Dodaj do playlisty

 

REKLAMA

Rosjanie piętrzą trudności

Władze carskie co prawda wydały zgodę na powołanie komitetu, ale bardzo ograniczyły możliwości jego działania. Komitet nie mógł zamieszczać żadnych ogłoszeń prasowych, a zbiórka pieniędzy na budowę pomnika mogła być prowadzona jedynie wśród miłośników muzyki Fryderyka Chopina.

Urzędnicy carscy straszyli też darczyńców, że zarekwirują ich pieniądze. Tak było między innymi z Ignacym Janem Paderewskim, który wpłacił pokaźną sumę na budowę pomnika Chopina.

Kłopot z konkursem

Komitet nie miał nawet prawa dać ogłoszenia o konkursie na projekt pomnika. Zwracano się więc bezpośrednio do twórców. Jednym z artystów, który zaczął pracę nad rzeźbą upamiętniającą wielkiego polskiego kompozytora był Wacław Szymanowski.

- Umiłowanie muzyki Chopina i świadomość podobnych losów powodowały, że Szymanowski uważał ten pomnik za cel szczególny w swej twórczości – powiedział gość audycji.

REKLAMA

Wacław
Wacław Szymanowski w pracowni podczas pracy nad pomnikiem Chopina. Wikimedia Commons/dp. Źr.: Czasopismo "Sztuka" art. Tryumf sztuki polskiej", 1911

Zwycięski projekt

Do konkursu zgłoszono 66 prac. Zwyciężyła koncepcja Wacława Szymanowskiego. Maciej Michalski opowiadał o wielkich bojach, jakie stoczył komitet i sam Szymanowski z władzami carskimi, by ustawić pomnik Chopina w warszawskich Łazienkach. Szukano błędów, zasłaniano się procedurą.  

- Jakiś krytyk odkrył na przykład, że Chopin siedzi, ale zarzucił Szymanowskiemu, że nie wyrzeźbił wyraźnie pianistycznego taboretu - opowiadał Maciej Michalski.

Nie udało się uczcić 100. rocznicy urodzin kompozytora. Pomnik nie stanął. Potem przyszła I wojna światowa. A po niej trzeba było od początku zacząć zbiórkę pieniędzy. Zaangażował się w nią sam Wacław Szymanowski. Ostatecznie w 1926 roku zgodnie z życzeniem projektodawcy odlano formę w Paryżu i 14 listopada 1926 roku pomnik odsłonięto. - Feta trwała 3 dni – opowiadał Maciej Michałowski. - Przyjechali najlepsi pianiści z Europy

REKLAMA

- Niestety ten pomnik przetrwał tylko do roku 1940 – dodał Maciej Michalski. - Przetrwał bez żadnych ubytków kampanię wrześniową. Później Łazienki znalazły się w obrębie dzielnicy niemieckiej.

Zarządzenie Hansa Franka

W kwietniu 1940 roku gubernator Warszawy, Hans Frank opublikował odezwę wzywającą do zbiórki metali na potrzeby zbrojeniowe armii niemieckiej. Zaczęła się akcja wysadzania pomników.  

- W przypadku pomnika Chopina to było 16 ton brązu - mówił Michałowski. - Z drugiej strony to była realizacja celu nadrzędnego, stawianego w czasie okupacji przez Niemców - wykorzenienia kultury polskiej.

REKLAMA

Zniszczony
Zniszczony przez Niemców pomnik Fryderyka Chopina z Łazienek Królewskich w Warszawie. 1940 r. , źr. Wikimedia

Bezpowrotnie zniszczony

Pocięty na kawałki pomnik transportem kolejowym ruszył do Rzeszy, gdzie miał być przetopiony na amunicję.

- Z tego wydarzenia zachowało się jedno zdjęcie, które wykonał przypadkowy świadek tej sytuacji w Łowiczu - słyszymy w reportażu. Tu zatrzymał się pociąg i w jednym z wagonów dostrzeżono fragmenty pomnika, w tym  głowę Chopina.

Fotografia obiegła cały świat. Niemcy zniszczyli wszystkie kopie pomnika przechowywane w polskich muzeach. Jak zatem udało się odtworzyć rzeźbę Wacława Szymanowskiego? Kiedy pomnik Chopina powrócił na swoje miejsce? Posłuchaj radiowego reportażu.

Źródło: Polskie Radio/bs/im

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej