Ukraina powinna oddać część terytorium? Zbigniew Rau: podejście archaiczne i nieakceptowalne
Władimirowi Putinowi nie chodzi o ten czy inny skrawek ziemi, tylko o opanowanie jak najbardziej rozległe i współdecydowanie o losach nie tylko Europy - ocenił w wywiadzie dla "Polski Times" minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau. Podkreślił, że arbitralne wytyczanie granic jest gwarancją wielopokoleniowych konfliktów.
2022-05-25, 15:11
Zbigniew Rau był pytany, czy - w obliczu doniesień o braku jednomyślności co do wprowadzania kolejnych sankcji przeciw Rosji - Polska będzie namawia sojuszników w UE, żeby poparli embargo na rosyjskie ropę.
Szef MSZ podkreślił, że stanowisko Polski jest wyraziste, zdecydowane i dobrze znane.
- W każdym dyskursie europejskim zajmujemy stanowisko biegunowe dla wszystkich tych, którzy chcieliby do embarga na rosyjską ropę doprowadzić w nieokreślonej, a jeszcze lepiej odległej przyszłości - powiedział Rau.
- Zdajemy sobie sprawę, że Zachód wobec tego koszmarnego doświadczenia, jakim jest wojna na Ukrainie, musi zachować jedność i solidarność. Jednak ta solidarność musi być nie tylko ujawniona, ale i scementowana wobec zagrożeń, które mogą nas jeszcze czekać - podkreślił szef MSZ.
REKLAMA
Oddanie terytorium
Raua zapytano również o głosy pojawiające się ze strony różnych polityków osób publicznych w Europie, że Ukraina powinna oddać część terytorium Putinowi, aby ten "mógł zachować twarz".
Szef MSZ powiedział, że "to sposób myślenia z jednej strony – bardzo irracjonalnego i bardzo naiwnego".
- Putinowi nie chodzi przecież o ten czy inny skrawek ziemi, tylko o opanowanie jak najbardziej rozległe i współdecydowanie o losach nie tylko Europy. Zobaczmy, gdzie jego ambicje sięgają, jakich kontynentów (...). Z drugiej strony – to podejście archaiczne i zupełnie nieakceptowalne w XXI wieku, gdzie stosunki między państwami oparte są na zasadzie równej suwerenności niepodległości, ale też integralności terytorialnej wzajemnie uznawanej – powiedział Rau.
Najgorsza formuła
Szef MSZ zaznaczył, że to są absolutne kanony podstaw prawa międzynarodowego.
REKLAMA
- Jeśli ktoś argumentuje w ten sposób, to znaczy, że należy do innej imperialnej epoki, gdzie z najważniejszych stolic europejskich decydowano ruchami palca na globusie, jak trzeba doprowadzić do równowagi między mocarstwami. To najgorsza rzecz, która mogłaby się zdarzyć i najgorsza formuła prowadzenia polityki międzynarodowej - podkreślił Rau.
Gwarancja konfliktów
Dodał, że takie arbitralne wytyczanie granic jest gwarancją wielopokoleniowych konfliktów.
- Proszę spojrzeć na konflikt między Armenią i Azerbejdżanem, gdzie granica Górnego Karabachu została arbitralnie wyznaczona. A konflikt jest cały i pokolenia walczą – przypomniał Rau.
Prof. Zbigniew Rau podkreślił, że sam pomysł rewidowania granic dzisiaj w Europie – jeśli takie głosy przychodzą od poważnych polityków w Unii Europejskiej, którzy są naszymi partnerami, także w NATO – to jest tak trudne do wyobrażenia, że aż nie chce się tego komentować.
REKLAMA
- Forum w Davos. Joanna Miziołek: pawilon Rosjan został przekształcony w pawilon zbrodni wojennej
- Berlin zwleka z dostawami broni na Ukrainę. "Die Welt": Niemcy stają się pośmiewiskiem polityki międzynarodowej
- "Reżim Putina ma swoich zwolenników". Jan Matkowski o wypowiedzi Henry'ego Kissingera
Oglądaj całodobowy przekaz z Ukrainy w streamingu portalu PolskieRadio24.pl:
IAR/PAP/Facebook/Twitter
fc
REKLAMA