Premier Eduard Heger: jeżeli Ukraina upadnie, przyjdzie kolej na Słowację

Premier Słowacji Eduard Heger powiedział w środę na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos, że jeśli Ukraina upadnie, to przyjdzie kolej na jego kraj. Uznał, że kompromisy zawierane z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem spowodowały wojnę na Ukrainie - relacjonują słowackie media.

2022-05-25, 20:06

Premier Eduard Heger: jeżeli Ukraina upadnie, przyjdzie kolej na Słowację
Kompromisy z Putinem doprowadziły do wojny na Ukrainie - ocenił Eduard Heger. Foto: EPA/GIAN EHRENZELLER

Eduard Heger wziął w Davos udział w dyskusji panelowej z premierami Holandii i Irlandii, Markiem Rutte i Michealem Martinem, przewodniczącą Parlamentu Europejskiego Robertą Metsolą oraz szefową Europejskiego Banku Centralnego Christine Lagarde.

"Handlowaliśmy naszymi zasadami"

Słowacki premier w swoim wystąpieniu skrytykował kraje UE za zbytnie uzależnienie od rosyjskich surowców energetycznych.

- W gruncie rzeczy zbyt długo handlowaliśmy naszymi zasadami za tani gaz i ropę. Kompromisy z Putinem doprowadziły do wojny na Ukrainie, w której giną ludzie - powiedział Heger.

- Ukraińcy przelewają krew za nasze wartości, abyśmy my nie musieli tego robić - dodał.

Otwarte drzwi do UE

Eduard Heger wezwał UE do podjęcia współpracy z Ukrainą i krajami Bałkanów Zachodnich, aby ułatwić im akcesję do Unii Europejskiej. Uznał, że Ukraina jest gotowa spełnić kryteria, na podstawie których może przystąpić do Unii.

- Ukraińcy potrzebują naszej pomocy. Pokażmy, że jesteśmy odważni - zaapelował premier Słowacji.

Brak jedności

Słowa Hegera padły w czasie, gdy negocjacje w sprawie szóstego pakietu sankcji wobec Rosji i embarga na import ropy utknęły w martwym punkcie, głównie za sprawą węgierskich żądań. 

- Trzeba wprowadzić całkowite embargo na import rosyjskiej ropy. Niezbędne jest stworzenie globalnego precedensu, który zniechęci przyszłych agresorów do użycia siły - powiedział w poniedziałek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski do uczestników Światowego Forum Ekonomicznego w Davos.

REKLAMA

- Znajdujemy się w punkcie zwrotnym historii. Jeżeli zwycięży brutalna (rosyjska) siła, to wówczas nie będzie już sensu organizować takich szczytów, jak choćby w Davos - alarmował Zełenski.

Czytaj także:

Zobacz także: szef MON Mariusz Błaszczak w "Sygnałach dnia"

fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej