UE chce uniezależnić się od Rosji
Unia Europejska przyspiesza starania o dostęp do gazu z regionu kaspijskiego, by zmniejszyć uzależnienie od dostaw z Rosji.
2011-01-11, 10:15
Posłuchaj
W środę do Azerbejdżanu i Turkmenistanu leci szef Komisji Europejskiej Jose Barroso. Chce on uzyskać obietnice, że oba kraje wypełnią w przyszłości swym gazem rurociąg Nabucco, który będzie tłoczył surowiec dalej na stary kontynent.
O dostawy błękitnego paliwa z bogatych złóż w Azji Środkowej i na Kaukazie zabiegają zarówno Unia Europejska jak i Rosja. Moskwa do tej pory próbowała ubiec Brukselę i przejąć całkowitą kontrolę nad regionem.
Szef Komisji Europejskiej Jose Barroso będzie teraz przekonywał zarówno władze w Azerbejdżanie, jak i Turkmenistanie, by tłoczyły surowiec także do Europy, bo większa liczba odbiorców będzie z korzyścią dla tych państw.
Bruksela szuka dostawców gazu z regionu kaspijskiego, by wypełnić rurociąg Nabucco odpowiednią ilością gazu i zagwarantować opłacalność inwestycji. Dzięki niej surowiec będzie dostarczany do Europy z pominięciem Rosji.
Rura o długości 3 tysięcy 300 kilometrów ma biec przez terytorium Turcji, Bułgarii, Rumunii, Węgier, kończyć bieg w Austrii i rocznie transportować 31 miliardów metrów sześciennych gazu.
REKLAMA
Azerbejdżan ma być kluczowym dostawcą, jednak same azerskie złoża Shach Deniz II nie wystarczą, bo mogą zapewnić tylko połowę planowanego zapotrzebowania. Stąd rozmowy Unii z innymi krajami w regionie, w tym także z Turkmenistanem. Budowa rurociągu Nabucco.
mch, Beata Plomecka
REKLAMA