Chiny hamują, ale i tak ciągną Azję
Według prognoz Banku Światowego opublikowanych w czwartek rozwój chińskiej gospodarki będzie wolniejszy w 2011 roku, ale to wciąż ona będzie napędzać wzrost Azji.
2011-01-13, 10:44
Wzrost gospodarki Chin wyniesie o 8,5 proc. w tym roku, podczas gdy w roku 2010 było to 10 proc.
Chińskie władze starają się schłodzić gospodarkę. Dlatego prowadzą politykę droższych kredytów. Ma to utrzymać w ryzach inflację i wolniejszy rozwoju drugiej na świecie gospodarki.
Państwo Środka mimo zmniejszania biegów pędzącego, będzie napędzać ekonomicznie cały kontynent. Ma kolosalny głód surowców i komponentów, które musi kupować zagranicą. To będzie napędzać eksport pozostałych krajów azjatyckich, które handlują z Chinami.
Dzięki temu Azja Wschodnia ma szanse cieszyć się wzrostem. Mimo że będzie mniejszy niż w roku ubiegłym, to pozostanie silny do roku 2012 - głosi prognoza Banku Światowego.
tk
REKLAMA