Co z przesunięciem wyborów samorządowych? Wiemy, kiedy projekt trafi do Sejmu

Projekt dotyczący przesunięcia terminu wyborów samorządowych ma trafić do Sejmu jeszcze w tym miesiącu. Jak dowiedział się nieoficjalnie portal PolskieRadio24.pl nastąpi to w uzgodnieniu z prezydentem. Pomysł zmiany terminu wyborów krytykuje opozycja, choć nie odrzuca go całkowicie.

2022-06-21, 14:37

Co z przesunięciem wyborów samorządowych? Wiemy, kiedy projekt trafi do Sejmu
Projekt dot. przesunięcia wyborów samorządowych ma trafić do Sejmu jeszcze w tym miesiącu. Foto: shutterstock.com/Soft Light

Na początku czerwca szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Terlecki powiedział w polskatimes.pl, że ustawa w sprawie przeniesienia wyborów samorządowych jest już gotowa i niedługo trafi do Sejmu. PiS ma zaproponować przesunięcie ich terminu z jesieni 2023 r. na wiosnę 2024 r. po to, aby nie odbywały się w tym samym czasie co wyboru parlamentarne, które także są zaplanowane na jesień przyszłego roku. Powód?

- Bardzo trudno jest organizować dwie potężne wyborcze operacje w krótkim czasie naraz, nawet gdyby je przedzielić kilkoma tygodniami - tłumaczył Ryszard Terlecki. Szef klubu parlamentarnego wskazał, że wiązałoby się to również z nałożeniem się na siebie dwóch kampanii wyborczych wobec, których są stawiane inne wymagania finansowania, co utrudniłoby ich rozliczenie. - Poza tym mogłoby dojść do rozmaitych błędów, które potem obciążałyby komitety wyborcze. Nie wspomnę już o tym, że mogłoby dojść po prostu do rozmaitych szwindli - wyjaśnił Terlecki. 

Opozycja krytykuje, ale nie mówi "nie"

Te argumenty nie przekonują opozycji. Zdaniem Roberta Kropiwnickiego z Koalicji Obywatelskiej powód przeniesienia wyborów jest inny niż przedstawiają rządzący. - PiS obawia się, że może przegrać wybory parlamentarne, jeśli zostaną zorganizowane w terminie zbliżonym do samorządowych, bo w ostatnich latach nabroił w samorządach - tłumaczy poseł KO. Rozmówca portalu PolskieRadio24.pl zauważa, że terminy wyborów są znane od dawna, dlatego tym bardziej dziwne jest w jego ocenie to, że rządzący dopiero teraz doszli do wniosku, że należy zmienić ich datę. 

Mimo to opozycja nie mówi "nie" pomysłowi PiS. - Na razie nie wiedzieliśmy tego projektu, więc nie wiemy czy to na stałe czy jednorazowo. Czekamy, aż przepisy zostaną przedstawione i wtedy będziemy się do nich odnosić - tłumaczy Kropiwnicki. Ryszard Terlecki we wspomnianym wywiadzie wspomniał, że ustawa jeszcze w tym miesiącu trafi do Sejmu. Czy termin ten zostanie dotrzymany?

REKLAMA

PiS chce uzgodnić projekt z prezydentem

- Chcemy wnieść ten projekt do Sejmu jak najszybciej, jeszcze w tym miesiącu - mówi portalowi PolskieRadio24.pl ważny polityk PiS. Dodaje, że projekt zostanie złożony jako poselski, choć jego treść ma zostać ustalona z prezydentem Andrzejem Dudą. - Nastąpi to w uzgodnieniu z panem prezydentem. Jeśli będziemy mieli wersję ustaloną z Dużym Pałacem, to wtedy projekt zostanie złożony - stwierdza nasze źródło z klubu PiS. Co na to Kancelaria Prezydenta? 

- My czekamy na konkretny projekt ustawy, czekamy na konkretne, szczegółowe uzasadnienie (...) wtedy będzie prezydent się nad tym pochylał, kiedy ustawa przejdzie przez parlament, szczegółowo analizował i podejmował decyzję. Teraz rozmawia z różnymi osobami, także z samorządowcami, zasięga opinii, ale decyzję podejmie w odpowiednim momencie - stwierdził w TVN24 prezydencki doradca Łukasz Rzepecki.

Czytaj także:

Źródło portalu PolskieRadio24.pl w Pałacu Prezydenckim tłumaczy, że prezydent ma wątpliwości w sprawie pomysłu PiS. - Prezydent jako wybitny prawnik przywiązuje dużą wagę do ustawowych terminów, dlatego nie jest zwolennikiem dokonywania zmian w tym zakresie. Z drugiej jednak strony przesłanki podnoszone przez PiS są poważne. Szanse na to, że prezydent da zielone światło w tej sprawie oceniam pół na pół - tłumaczy polityk z Kancelarii Prezydenta. I dodaje, że Płac Prezydencki jest otwarty na rozmowy, ale nie potwierdza, czy takie konsultacje są już prowadzone z PiS.

REKLAMA

Temat ten było natomiast poruszony w rozmowach z samorządowcami, którzy przedstawili Andrzejowi Dudzie negatywną ocenę pomysłu PiS. - Nasze stanowisko jest jasne. Dla nas terminy wynikające z porządku konstytucyjnego są święte. Chcielibyśmy, aby wybory samorządowe odbyły się zgodnie z konstytucją - powiedział po tym spotkaniu prezydent Wrocławia Jacek Sutryk. - Porównaliśmy przesunięcie wyborów do wyborów kopertowych. Nie padła żadna ostateczna deklaracja, ale jesteśmy pełni nadziei - stwierdza prezydent Sopotu Jacek Karnowski. 

Michał Fabisiak, PolskieRadio24.pl 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej