"Francja utraciłaby quasi prawo weta". Ekspert o przyjęciu Ukrainy do UE
Bardzo poważnym błędem byłoby niedocenienie konsekwencji decyzji o wejściu Ukrainy do UE, gdyż dogłębnie zmieni ona charakter projektu europejskiego i rolę w nim Francji osłabionej na rzecz Europy Wschodniej – pisze na łamach "Le Figaro" Jeremie Gallon. To dyrektor firmy konsultingowej McLarty Associates i wykładowca w paryskim Sciences Po.
2022-06-22, 12:20
"Jeżeli jutro przyznamy Ukrainie status kandydata do Unii Europejskiej, to miejmy przynajmniej odwagę zmierzyć się z konsekwencjami akcesji tego kraju. Wejście Ukrainy zdecydowanie przyspieszy przesunięcie środka ciężkości UE na Wschód" – twierdzi Gallon.
Koniec dominacji Francji i Niemiec
Według niego w przypadku przystąpienia do UE liczącej ponad 40 mln mieszkańców Ukrainy "po raz pierwszy od rozpoczęcia projektu europejskiego Francja i Niemcy mogą zostać przegłosowane przez inne państwa członkowskie".
"Dziś, jeśli francusko-niemiecki tandem nie zawsze wystarcza do przyjęcia pewnych decyzji, to z pewnością nie można ich podjąć, gdy sprzeciwiają się im Berlin i Paryż. W Unii, która obejmowałaby Ukrainę, i choć coraz więcej polityk jest obecnie podejmowanych kwalifikowaną większością, Francja utraciłaby quasi prawo weta" – zauważa ekspert.
"Nie da się odwrócić plecami"
Ponadto, jak dodaje Gallon, ze względu na stan gospodarki i wagę sektora rolnego Ukraina stałaby się głównym beneficjentem funduszy przedakcesyjnych.
Otwarcie drzwi do członkostwa Ukrainy oznacza również uznanie, że rozszerzenie UE wkrótce obejmie inne kraje - Gruzję, Mołdawię, Albanię. Jak pokazuje przykład mołdawski, rzeczywiście nie da się już odwrócić plecami do państw, których fundamenty gospodarcze i standardy w zakresie walki z korupcją są znacznie lepsze niż w Kijowie – prognozuje ekspert.
REKLAMA
Głos Macrona
Gallon broni idei Europejskiej Wspólnoty Politycznej, zgłoszonej przez prezydenta Francji Emmanuela Macrona, która – zdaniem eksperta - umożliwiłaby "geopolityczne zakotwiczenie Ukrainy w UE bez osłabiania jej wewnątrz".
Idea ta "powinna być postrzegana jako obszar współpracy, w którym wszystkie państwa europejskie, w tym Ukraina, zjednoczą się, by budować przyszłą europejską architekturę bezpieczeństwa" - uważa autor.
- "Nie odrabiamy lekcji". Premier Litwy ostro o postawie UE wobec wojny na Ukrainie
- Gruzini wyszli na ulice, bo chcą do UE. "Wierzyliśmy w Europę bardziej niż ktokolwiek inny"
fc
REKLAMA