Samorządowcy opozycji zakłócali spotkanie Jarosława Kaczyńskiego. Padły wulgaryzmy

Do zakłócania wizyty Jarosława Kaczyńskiego w Inowrocławiu mieli namawiać aktywistów samorządowcy związani z PO i Porozumieniem Ryszarda Brejzy - informuje portal tvp.info. Na nagraniu zamieszczonym w Internecie słychać, jak zadowolony i śmiejący się wiceszef Rady Miejskiej Grzegorz Kaczmarek mówi: "A po czym pan poznał? Po g*wnie!". Radni PiS domagają się jego odwołania.

2022-06-27, 13:45

Samorządowcy opozycji zakłócali spotkanie Jarosława Kaczyńskiego. Padły wulgaryzmy
Spotkanie prezesa PiS było zakłócane przez opozycyjnych samorządowców. Foto: Twitter

Spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z wyborcami było drugim, które odbył w niedzielę prezes PiS. Zaraz po Grudziądzu pojawił się w Inowrocławiu, gdzie mówił o równości państw UE. - Polska ze względu na wielkość i wzmocnienie armii może odegrać w przyszłości rolę najważniejszego państwa, ale z poszanowaniem sojuszników - dodawał prezes PiS. 

Skandaliczne zachowanie

Jak się okazuje, spotkanie z wyborcami, próbowali zakłócić samorządowcy i działacze ugrupowań opozycyjnych. - Ich zachowanie było wysoce naganne. Bardzo niestosowne. Obfitowało w wiele wulgaryzmów i było wręcz chamskie - ocenił podczas poniedziałkowej konferencji prasowej radny Marcin Wroński (PiS), cytowany przez portal. 

Dodał, że przed spotkaniem prezesa PiS, aktywiści PO zachęcali do zakłócania wydarzenia. - Przed spotkaniem ten aktyw Platformy Obywatelskiej, bo postronnych mieszkańców można by policzyć na palcach jednej ręki, zachęcał do kontrmanifestacji - dodał.

Podkreślił, że "nie każda partia polityczna musi się każdemu podobać", jednak - jego zdaniem - "jeżeli tam padał szereg wyzwisk, obelg, wulgaryzmów, wręcz podsycania do mowy nienawiści, szczucia na inne opcje polityczne, to jest to wysoce naganne". 

REKLAMA

Podsycanie skandalicznych zachowań

Zdaniem Wrońskiego, to właśnie prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza i jego syn, senator PO Krzysztof Brejza, "oskarżają innych o podsycanie nienawiści między Polakami". - Tymczasem to, co zrobiła ich rodzina polityczna, jest wysoce naganne. Żądamy, żeby wobec tych osób zostały wyciągnięte konsekwencje - powiedział.

Radni PiS wskazują, że samorządowiec (radny Kaczmarczyk) zachowywał się w sposób naganny. Jednocześnie chcą odwołania go z funkcji wiceprzewodniczącego inowrocławskiej rady. 

Na nagraniu zamieszczonym na Twitterze słychać, rozbawiony radny krzyczy (niezrozumiałe - red.) coś o prezerwatywach. Zaraz potem dodaje "Po g*wnie". 

- Składamy ten wniosek, dlatego że wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Inowrocławia to funkcja reprezentacyjna. Osoba, która ją pełni, powinna zachować wysoką kulturę osobistą i nie używać słów wulgarnych. Takie słowa słyszymy na kilku filmikach, które opublikowano w internecie, a w roli głównej występuje pan radny Kaczmarek - podkreśłił radny Damian Polak (PiS), podczas konferencji prasowej.

REKLAMA

as

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej