Włochy: tragedia w Dolomitach. Oderwał się fragment lodowca, są zabici i ranni

Co najmniej sześć osób zginęło, a dziewięć zostało rannych po tym, gdy we włoskich Dolomitach masa lodu i śniegu oderwała się od lodowca, a następnie zeszła kilkaset metrów w dół. Trwa akcja ratunkowa.

2022-07-03, 18:32

Włochy: tragedia w Dolomitach. Oderwał się fragment lodowca, są zabici i ranni
Włochy. Tragedia w Dolomitach. Foto: Shutterstock/Federico Rostagno

Do tragedii doszło w niedzielę ok. godz. 14.30 w najwyższym masywie Dolomitów Marmolada na wschód od Trydentu. Lawina zeszła z wysokości trzech tysięcy metrów.

Świadkowie mówią, że najpierw rozległ się potężny huk, przypominający eksplozję ładunków wybuchowych.

Włochy. Akcja ratunkowa po tragedii w Dolomitach

W miejscowości Canazei w prowincji Trydent uruchomiono sztab kryzysowy, który koordynuje akcję ratunkową.

W akcji ratunkowej bierze udział pięć helikopterów i ratownicy pogotowia alpejskiego z psami. Dziewięcioro rannych przewieziono do pobliskich szpitali.

REKLAMA

Obecny bilans tragedii wynosi sześcioro zabitych, dziewięcioro rannych i 16 osób zaginionych. Biorący udział w akcji szef lokalnej ochrony cywilnej powiedział, że ofiar może być więcej. Dodał, że akcja ratunkowa będzie prowadzona wiele godzin.

Są zabici, ranni i zaginieni

Wśród zabitych zidentyfikowano dotąd trzech Włochów i obywatela Czech. Agencja Ansa poinformowała, że wśród zaginionych są Włosi, Niemcy, Czesi i Rumuni.

Włoska agencja podała także, że identyfikacja ofiar jest bardzo trudna ze względu na stan ciał zmiażdżonych przez kawałki bloku lodu, który runął wraz z fragmentami skał z prędkością około 300 kilometrów na godzinę. W niektórych przypadkach potrzebne będą badania DNA.

Na parkingach, jak ustaliły miejscowe służby, stoi 16 samochodów, których właściciele nie wrócili ze wspinaczki. Rejestracje tych aut pomogą policji w ustaleniu pochodzenia ofiar i zaginionych.

REKLAMA

Szef lokalnej ochrony cywilnej poinformował, że wczoraj na Marmoladzie (3300 m n.p.m.) panowała rekordowo wysoka temperatura - 10 stopni Celsjusza - co mogło być jedną z przyczyn tragedii.

jp, jmo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej