Nie żyje Janusz Kupcewicz. Środowisko piłkarskie wspomina jednego z najlepszych rozgrywających w historii kadry

Janusz Kupcewicz, medalista MŚ 1982, a także mistrz i zdobywca Pucharu Polski, zmarł w wieku 66 lat. Wiadomość o odejściu słynnego pomocnika wywołała ogromny smutek w środowisku polskiego sportu, ale również przywołała wspomnienia wielkich chwil, jakie były udziałem Kupcewicza w biało-czerwonych barwach.

2022-07-04, 12:28

Nie żyje Janusz Kupcewicz. Środowisko piłkarskie wspomina jednego z najlepszych rozgrywających w historii kadry
Janusz Kupcewicz zmarł w wieku 66 lat. Foto: Twitter/Michał Sargol

Janusz Kupcewicz grał w barwach Stomilu Olsztyn, Arki Gdynia, Lecha Poznań, francuskiego Saint-Étienne, greckiej Larisy, Lechii Gdańsk i tureckiego Adanasporu. Największy splendor przyniosły mu jednak występy w reprezentacji Polski - najpierw za kadencji Jacka Gmocha, następnie Ryszarda Kuleszy, a na koniec Antoniego Piechniczka, który doprowadził Biało-Czerwonych do trzeciego miejsca na MŚ 1982.

Kupcewicz odegrał w tym sukcesie niebagatelną rolę, występując w 5 meczach hiszpańskiego mundialu. Legendarny pomocnik wykazał się szczególnie w meczu o 3. miejsce z Francją (3:2) - najpierw zaliczył asystę przy golu Stefana Majewskiego na 2:1, a następnie podwyższył prowadzenie Polski, popisując się kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego.

Efektowny strzał w meczu o brąz jest pierwszym skojarzeniem większości kibiców na myśl o Kupcewiczu. Tak było również w przypadku ministra Kamila Bortniczuka. "Odszedł Janusz Kupcewicz. Wybitny piłkarz. Zdobywca bramki na wagę zwycięstwa w meczu o III miejsce na Mundialu w 1982r. Wyrazy współczucia dla bliskich" - pisze szef resortu sportu.

Radosław Nawrot z Interii nawiązał również do kariery klubowej Kupcewicza, który w barwach Lecha Poznań sięgnął po mistrzostwo Polski. "Jeden z najbardziej niedocenianych reżyserów sukcesu na mundialu Espana'82. I jeden z najbardziej niedocenianych reżyserów sukcesu Lecha w 1983 roku" - przypomina dziennikarz.

REKLAMA

Z kolei Michał Okoński z "Tygodnika Powszechnego" wspomina charakterystyczny wygląd swojego idola z czasów dzieciństwa. "Kiedy miałem jedenaście lat, chciałem mieć wąsy jak Janusz Kupcewicz" - pisze.

Świeżym wspomnieniem nt. Janusza Kupcewicza podzielił się Zbigniew Boniek, który jako pierwszy poinformował o śmierci kolegi z reprezentacji. Honorowy prezes PZPN rozmawiał z Kupcewiczem kilka dni temu podczas spotkania z okazji 40-lecia brązowego medalu na MŚ w Hiszpanii.

"Smutne to. Kilka dni wcześniej wspólne zdjęcia, wspomnienia, ploteczki. Takie ciosy trudno znieść, przede wszystkim dla najbliższych. Szczere kondolencje dla Rodziny. PS. Trzecia i decydująca bramka w Alicante na zawsze zostanie w pamięci" - czytamy.

Jak podaje Mateusz Ligęza, jeszcze w niedzielę Kupcewicz zadzwonił do Grzegorza Laty. "Nie zdążyłem już z nim porozmawiać, choć oddzwaniałem. Mieliśmy dobry kontakt. Dopiero co wrócił z obozu z dzieciakami ze szkółki piłkarskiej. Coraz częściej zastanawiam się nad sensem istnienia. Był moim serdecznym kumplem" - konkluduje gorzko były prezes PZPN i król strzelców MŚ 1974.

REKLAMA

Posłuchaj

Mecz Polska - Francja na mundialu w Hiszpanii w 1982 na antenie Polskiego Radia komentował Dariusz Szpakowski - gole strzelali Szarmach, Majewsi i Kupcewicz 1:33:57
+
Dodaj do playlisty

Posłuchaj

Grzegorz Lato wspomina Janusza Kupcewicza 0:31
+
Dodaj do playlisty

Posłuchaj

Grzegorz Lato wspomina Janusza Kupcewicza 0:22
+
Dodaj do playlisty

Posłuchaj

Jacek Grembocki i Czesław Boguszewicz wspominają Janusza Kupcewicza 1:11
+
Dodaj do playlisty

Posłuchaj

Jacek Grembocki i Czesław Boguszewicz wspominają Janusza Kupcewicza 0:42
+
Dodaj do playlisty

Posłuchaj

Jacek Grembocki i Czesław Boguszewicz wspominają Janusza Kupcewicza 0:56
+
Dodaj do playlisty
Czytaj także:

bg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej