Łukasz Kozłowski z Federacji Przedsiębiorców Polskich: inwestycje w energetykę ze środków KPO obniżą koszty prowadzenia firm
Ostatni wskaźnik PMI z 1 lipca na poziomie 44,4 pkt. dla Polski, jest najniższy od 25 miesięcy, ale trzeba poczekać na inne twarde dane o stanie gospodarki - powiedział Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich w audycji "Ekspres Gospodarczy" w Programie 1 Polskiego Radia.
2022-07-04, 17:00
W opinii Łukasza Kozłowskiego wskaźnik PMI jest dość niepokojący i znacznie poniżej oczekiwań, bo może świadczyć o nadciągającej gorszej koniunkturze. Choć jak podkreślał gość "Ekspresu Gospodarczego" PMI to wskaźnik nastrojów menedżerów logistyki sektora przemysłowego, dlatego to wciąż nie są twarde dane ekonomiczne. A te pokaże dopiero GUS informując o statystykach dotyczących produkcji przemysłowej.
Ale już teraz widać zmniejszający się popyt i to jest odzwierciedlone w liczbie zamówień na towary, także tych na eksport. A coraz większe koszty produkcji przekładają się na stale rosnące ceny produktów. To tworzy dużą niepewność w gospodarce, bo te ceny mogą zniechęcić konsumentów, bo ich nie będzie na stać na wiele towarów i usług.
Gość audycji podkreślił, że spadek oceny PMI dla naszego przemysłu, to jednak dość symptomatyczny wskaźnik, bo polepszenie lub pogorszenie stanu gospodarki dowolnego kraju właśnie zaczyna się od zamówień w sektorze przemysłowym.
Na pewno negatywnie wpływa na nastroje w kręgach polskiego biznesu, fakt coraz gorszych wyników niemieckiej gospodarki, która ma silne więzy kooperacyjne z polskimi firmami. Kolejnym po przemyśle sektorem, gdzie widać spadek nastrojów jest sektor budowlany, gdzie już widać spadek popytu na mieszkania.
REKLAMA
Zdaniem Łukasza Kozłowskiego nie należy sugerować się sytuacją tzw. "odłożonego popytu" w takich branżach jak: usługi hotelarskie, turystyczne i gastronomiczne, bo one mają teraz lepszą sytuację, gdyż konsumenci odreagowują czasy lockdownów związanych z COVID-19.
Inwestycje z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) będą łagodzić te złe sygnały, bo rządowy plan inwestycyjny stworzy popyt na towary i usługi. A napływ euro z UE na KPO ustabilizuje kurs złotego. Gość audycji przypomniał, że 30 % inwestycji z KPO będzie przeznaczone na inwestycje w polską energetykę, która dziś jest coraz większym źródłem wzrostu kosztów produkcji. Dlatego inwestycje w OZE za pieniądze z KPO pomogą naszej gospodarki.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji, którą prowadził Błażej Prośniewski.
Posłuchaj
REKLAMA
PR24/PR1/Błażej Prośniewski/sw
REKLAMA