Włoski "Kevin sam w domu". Rodzice wyjechali na wakacje i zapomnieli o... dziecku
"Kevin sam w domu", ale w prawdziwym życiu, a nie w filmie - do takiego zdarzenia doszło w Bolonii na północy Włoch, gdzie rodzice, wyjeżdżając na wakacje, w zamieszaniu zostawili w domu siedmioletniego syna. Płaczące dziecko zauważyli na ulicy przechodnie, którzy wezwali karabinierów.
2022-07-11, 17:25
To miała być wielka wakacyjna wyprawa. Kobieta miała prowadzić samochód osobowy, a jej mąż - kamper.
Rodzice ustalili, że ich syn będzie podróżował z ojcem dużym pojazdem, ale chłopiec nie chciał. Przed domem ojciec wysadził go więc z samochodu i kazał wsiąść do auta matki. Ona jednak już odjechała. Dziecko zostało samo na ulicy.
Zrozpaczonego chłopca zauważyli po jakimś czasie przechodnie i zawiadomili karabinierów, ci zaś zdołali skontaktować się z rodzicami, którzy wrócili do domu po swoją pociechę.
Sprawa trafiła do prokuratury do spraw nieletnich.
REKLAMA
Zobacz także:
- Jakie jest zainteresowanie Polaków tegorocznymi wakacjami? Zobacz wyniki badania
- Najciekawsze miejsca na wakacje w Polsce. Gdzie warto pojechać?
jp
REKLAMA