Putin atakuje NATO na trzy sposoby. Bielan: przeciwko Polsce wykorzystał wszystkie
- Gdyby polski rząd był zdestabilizowany, gdyby państwo polskie było osłabione dziesiątkami tysięcy migrantów przekraczających granicę polsko-białoruską, gdyby w Polsce zabrakło prądu ze względu na nieprzygotowanie infrastruktury, to Putinowi byłoby łatwiej pokonać Ukrainę - powiedział w TVP Info prezes Partii Republikańskiej Adam Bielan.
2022-07-13, 10:22
Poseł Partii Republikańskiej Adam Bielan pytany był na antenie TVP Info o operację "Ghostwriter" polegającą m.in. na fabrykowaniu e-maili i używaniu ich do destabilizowania wewnętrznego państw Sojuszu Północnoatlantyckiego. Działania rosyjskich służb wymierzone są w Litwę, Łotwę, Ukrainę, Niemcy i Polskę.
Trzy metody ataku
- Są trzy główne metody ataku Rosjan na państwa NATO - wskazał Adam Bielan. - Rosja nie jest dziś gotowa militarnie, by zdecydować się na konwencjonalną wojnę z NATO, ale atakuje kraje Sojuszu przez cyberataki, szantaż energetyczny, szczególnie w stosunku do państw wciąż odbierających węglowodory od Rosji i atakuje hybrydowo na granicach - ocenił polityk.
- Mieliśmy z tym do czynienia w ubiegłym roku na granicy polsko-białoruskiej - przypomniał gość TVP Info.
Ataki w odwecie za pomoc Ukrainie
Jak mówił polityk, "wszystkie trzy metody Putin zastosował wobec Polski w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy". - Dziś wiemy już dlaczego: Polska jest kluczowym krajem w niesieniu pomocy Ukrainie - wyjaśnił.
REKLAMA
- Gdyby polski rząd był zdestabilizowany, gdyby państwo było osłabione dziesiątkami tysięcy migrantów przekraczających granicę polsko-białoruską, gdyby w Polsce zabrakło prądu ze względu na nieprzygotowanie infrastruktury do pozbycia się rosyjskich surowców, to Putinowi byłoby łatwiej pokonać Ukrainę, bo przez Polskę nie szłyby transporty broni - tłumaczył Adam Bielan.
Ukraińskie media informowały w ostatnich dniach, że w ciągu minionych dwóch tygodni wojska Ukrainy zniszczyły co najmniej kilkanaście budynków koszarowych i magazynów amunicji przeciwnika na południu i wschodzie kraju, a także w samozwańczych Donieckiej i Ługańskiej Republice Ludowej. 7 lipca dziennik "Wall Street Journal" ocenił, że ten sukces został osiągnięty dzięki dostawom broni z Zachodu, przede wszystkim - rakiet HIMARS (PAP)
Czytaj także:
- Fake newsy o deportacji Ukraińców z Polski. MSZ ostrzega przed dezinformacją
- Tomasz Sakiewicz: rosyjską propagandę w Polsce powiela opozycja
- Stankowski: Litwa słusznie traktowała rząd Tuska jako przedłużenie polityki rosyjskiej
"Niemożliwa do sforsowania". Wiceszef MSWiA o zaporze na granicy z Białorusią- zobacz nagranie z popołudniowej rozmowy PR24
TVP Info/ mbl
REKLAMA
REKLAMA