Politycy PO atakują prezesa NBP. Fogiel: negują istnienie demokracji w Polsce
- Nasi konkurenci odsłonili karty i zapowiadają po swojej ewentualnej wygranej w wyborach, że jakiekolwiek demokratyczne zasady, jakakolwiek równość wobec prawa przestanie obowiązywać - stwierdził rzecznik PiS Radosław Fogiel. Dodał, że "mamy do czynienia z wypowiedziami, które negują istnienie demokracji w Polsce".
2022-07-15, 09:02
Lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk na początku lipca na konwencji w Radomiu powiedział, że jeśli PO wygra wybory, "wyprowadzi Glapińskiego z NBP". O "wyprowadzeniu prezesa NBP" po wygranych wyborach mówił też wiceszef PO Tomasz Siemoniak.
Fogiel pytany w TVP Info o język jakiego używają liderzy Platformy stwierdził, iż wciągu ostatnich tygodni "mamy do czynienia z jakąś taką bardzo dziwną, trudną do wytłumaczenia fascynacją siłą, czy przemocą". - Mam wrażenie, że panowie się upajają swoimi słowami, jak to mówią, jak sobie wyobrażają, że jacyś silni ludzie będą wyprowadzać kolejnych funkcjonariuszy, urzędników publicznych - dodał.
Zdaniem Fogla wypowiedzi polityków Platformy Obywatelskiej "negują w ogóle istnienie demokracji w Polsce".
"Demokratyczne zasady przestaną istnieć"
- Nasi konkurenci odsłonili karty i zapowiadają po swojej ewentualnej wygranej w wyborach, że jakiekolwiek demokratyczne zasady, jakakolwiek równość wobec prawa przestanie obowiązywać - ocenił polityk PiS.
REKLAMA
- Donald Tuska najpierw powiedział, że jeśli Platforma nie wygra wyborów, tzn. jeżeli Polscy o dziwo na nich nie zagłosują, to on będzie po władzę szedł na ulice. To są standardy rodem z republik bananowych, a nie z cywilizowanych krajów Europy - dodał Fogiel.
***
NBP poinformował w czwartek, że składa zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Donalda Tuska i Tomasza Siemoniaka. - Jutro NBP składa zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Donalda Tuska i Tomasza Siemoniaka. Prokuratura zbada ich bezprawne wypowiedzi pod kątem ew. wypełnienia znamion przestępstw określonych w kodeksie karnym, w tym gróźb - podał w czwartek bank centralny na Twitterze.
as
REKLAMA